Robert Pattinson powraca na ekrany kinowe. Jednak nie zobaczycie aktora w roli atrakcyjnego wampira czy idola nastolatek. Brytyjczyk już od dawna próbuje zmienić swój wizerunek i chyba tym razem to mu się uda. Gwiazda "Zmierzchu" zagrała właśnie w "Good Time". Produkcja w reżyserii Bena i Joshua'y Safdie ("Zdobyć Woodstock", "Uczucie lata", "The Pleasure of Being Robbed") znalazła się w gronie filmów, które walczyły o tegoroczną Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes

"Good Time" to historia o mężczyźnie, który za wszelką cenę postanawia wyciągnąć brata, dorbnego przestępcę z więzienia. Ma na to tylko jedną noc. Krewniak trafia tam po nieudanym napadzie na bank. Ten wyścig z czasem pełen będzie chaosu, szalenstwa i brutalności.

U boku Roberta Pattinsona  pojawią się również Jennifer Jason Leigh ("Nienawistna ósemka", "Mechanik"), Ben Safdie i Barkhad Abdi ("Kapitan Phillips", "Grimsby", "Niewidzialny wróg", "Blade Runner")