ELLE.pl: Możemy śmiało stwierdzić, że tworząc markę GLOV o kilka lat wyprzedziłyście trendy w branży beauty. Kiedy po raz pierwszy przyszedł Wam do głowy pomysł, żeby stworzyć GLOV?

Ewa Dudzic: To był ten pamiętny wieczór kiedy Monika, po ciężkim dniu praktyk stanęła przed lustrem i nie miała czym zmyć makijażu…

Monika Żochowska: Pomysł wziął się z własnej potrzeby stworzenia łatwiejszego i przyjemniejszego rozwiązania do demakijażu i inspiracji zaciągniętej podczas stażu w klinice w Tasmanii. Tam poznałam doktora, który zafascynował mnie naturalnymi sposobami pielęgnacji skóry. To on też wtajemniczył mnie w mikrotechnologię, która stała się podstawą do rozwoju produktów GLOV.

Nie bałyście się feedbacku? Jak podeszły do sprawy konsumentki? Od razu potraktowały to jako rewolucyjne rozwiązanie, czy były raczej sceptyczne i zachowawcze?

Monika: Dostrzegłyśmy potrzebę, której nikt nie potrafił zaspokoić. Wiedziałam, że kobiety uważają proces demakijażu za żmudny, nieprzyjemny i czasochłonny. Nasza rękawiczka zdecydowanie ułatwiała zmywanie makijażu i uczyniła jego proces domowym rytuałem SPA.

Ewa: To było rewolucyjne rozwiązanie, GLOV pojawiło się na rynku i stało się najprostszym i najbardziej naturalnym sposobem na demakijaż. Zgodnie z definicją naszych produktów, GLOV został stworzony by poprawić jakość życia kobiet. Dokładnie taki był feedback ze strony konsumentek.

Dziewczyny pokochały nasze produkty, a my pokochałyśmy je i systematycznie wprowadzamy dla nich nowości od GLOV.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez GLOV® (@glov.official) Sie 4, 2016 o 6:36 PDT

Jakie są według Was, nie tylko jako właścicielek, ale także jako użytkowniczek trzy najważniejsze cechy GLOV?

Monika: Zdecydowanie przewaga rękawiczki GLOV nad tradycyjnym demakijażem. GLOV potrafi zmyć makijaż bez dodatku mleczek czy płynów micelarnych. Wystarczy sama woda.

Ewa: GLOV jest także produktem wielokrotnego użytku. Naszą ideą jest ograniczanie konsumpcjonizmu - zgodnie z hasłem LESS WASTE, zastępuje aż 5 produktów do demakijażu. Oprócz tego, GLOV jest hipoalergiczny, a co za tym idzie jest świetny dla osób, które mają problemy ze skórą.

Monika: Dodatkowo, GLOV to wygodny demakijaż w domu i w podróży. Zajmuje bardzo mało miejsca, możemy spakować go w każdą walizkę i nie musimy się martwić, że nie przejdziemy jakiejś odprawy na lotnisku.

GLOV z pozoru nie wydaje się być skomplikowanym produktem, jednak Wy tworzycie modele, które są przeznaczone do konkretnych rodzajów skóry. Jak jesteście w stanie to zrobić?

Monika: Sekret tkwi w rodzaju włókien. Specjalnie z myślą o różnych potrzebach przygotowaliśmy ich aż trzy rodzaje, które mają różne działanie. Każda z nas ma inny typ cery i niezależnie od tego, czy boryka się z nadmiarem sebum, pękającymi naczynkami czy przesuszeniem skóry, wśród naszych produktów znajdzie coś idealnego dla siebie.

Ewa: Proponujemy naszym klientkom trzy rękawiczki - do cery mieszanej, tłustej i suchej. Każda dedykowana jest specjalnemu rodzajowi skóry, ale łączy je skuteczny i bezpieczny demakijaż.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez GLOV® (@glov.official) Sty 24, 2020 o 4:01 PST

Ile w takim razie zajmuje stworzenie jednego produktu?

Monika: Zazwyczaj kilka miesięcy, ale są też takie projekty, które trwają dłużej. Cały proces rozpoczynamy od przedyskutowania produktu, tego jakie ma mieć cechy i jak ma wyglądać.

Ewa: Dokładnie. Zderzamy nasze pomysły z rzeczywistością, przeprowadzamy różnego typu badania i jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, wprowadzamy nowy produkt na rynek. Mamy świetny kreatywny zespół i wspólnie tworzymy naszą markę.

Ile możemy go potem używać? Jak o niego dbać?

Monika: Produkty GLOV możemy stosować przez trzy miesiące. Mówimy, że nasz produkt ma trzy życia. Przez pierwsze życie, czyli przez 3 miesiące, zmywamy makijaż. Później, przez kolejne 3 miesiące, możemy stosować ten produkt jako kompres na twarz albo używać do zmywania masek (np. z glinki), a jeszcze później możemy zrobić z tym produktem, co chcemy, bo są to włókna, które nadal działają.

Ewa: Dbanie o GLOV jest naprawdę proste. Wystarczy po demakijażu dokładnie wyprać rękawiczkę ręcznie używając ciepłej wody i szarego mydła lub wyprać ją w pralce, korzystając z najdelikatniejszego programu. Rękawicę pozostawiamy do wyschnięcia, a po kilku godzinach jest gotowa do ponownego użycia. Co ważne, prawidłowa pielęgnacja rękawiczki wydłuży jej żywotność.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez GLOV® (@glov.official) Mar 12, 2020 o 5:01 PDT

Jak na Waszą skórę wpłynęło używanie GLOV? Po jakim czasie widać pierwsze efekty?

Monika: Wiemy jak ważny jest demakijaż dla cery i urody. Oczyszczona skóra jest zdrowsza i dłużej zachowuje młody wygląd. Dzięki wprowadzeniu produktów GLOV oczyszczanie skóry stało się dla mnie szybkie, łatwe i przyjemne. Forma demakijażu, którą proponujemy wszystkim kobietom nie podrażnia i nie wysusza skóry. Pierwsze efekty widać już po tygodniu używania naszej rękawicy.

Ewa: Jestem alergikiem i tworząc GLOV właśnie o takich kobietach myślałam. Posiadając skórę atopową, wiem jak dużym problemem bywa demakijaż. Kiedyś zdarzało się, że kładłam się spać z makijażem. Odkąd stworzyłyśmy rękawiczkę GLOV, demakijaż zaczął być wygodny i bezpieczny.

A co dalej? Czy z idei rękawiczki GLOV narodzi się coś jeszcze? Możemy czekać na kolejną, rewolucyjna premierę?

Monika: Mamy całą masę pomysłów! Po rękawiczce wprowadziłyśmy płatki wielokrotnego użytku, które zostały bestsellerem 2019 roku. Oprócz płatków, warto także wspomnieć o naszej linii SPA, z turbanem do włosów czy rękawicą do peelingu ciała. Systematycznie wprowadzamy nowe produkty i nie zamierzamy osiadać na laurach.  

Ewa: Zdecydowanie nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa. Cały czas pracujemy nad nowościami i mamy nadzieję, że ponownie Was zaskoczymy. Cierpliwie czekajcie na premiery GLOV, a na pewno nie będziecie zawiedzione.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez GLOV® (@glov.official) Paź 9, 2017 o 9:08 PDT