Niebezpieczna relacja, gorące uczucia, tajemnice i morderstwo w tle... To wszystko znajdziemy w filmie "My Cousin Rachel" ("Moja kuzynka Rachela") na podstawie powieści Daphne du Maurier. To nie pierwsza adaptacja filmowa tej książki. W produkcji z 1952 roku zagrali Olivia de Havilland oraz Richard Burton (za tę rolę otrzymał nominację do Oscara i Złotego Globa za "najlepszy męski debiut"). W najnowszej ekranizacji zobaczymy Rachel Weisz (laureatka Oscara za drugoplanową rolę w „Wiernym ogrodniku”) i Sama Claflina. Za reżyserię odpowiada Roger Michell ("Notting Hill", "Zmiana pasa", "Dzien dobry TV", "Weekend z królem"). Światowa premiera zaplanowana jest na 9 czerwca.

"My Cousin Rachel" ma w sobie elementy romansu oraz dreszczowca. Kiedy Philip Ashley (Claflin) dowiaduje się o śmierci swojego bogatego kuzyna Ambrose'a, jest przekonany, że został on zamordowany dla spadku przez jego nową żonę Rachel (Weisz). Philip postanawia udać się do Włoch, gdzie Ambrose przebywał przez ostatnie miesiące życia, aby poznać młodą wdowę. Do spotkania nie dochodzi, ale mężczyzna dowiaduje się, że cały majątek został zapisany właśnie jemu. Kiedy kilka miesięcy później Philip poznaje wdowę, zakochuje się w niej i wierzy, że jego podejrzenia co do niej były bezpodstawne... Jaka jest prawda?