Jednym z moich ulubionych wspomnień z dzieciństwa jest moja mama przygotowująca bruschettę z pomidorami. Zawsze używała do tego wiejskiego chleba z grubą skórką. Kiedy ją kroiła, słychać było przyjemne chrupanie. Co ciekawe, wielu Włochów do tego stopnia kocha właśnie te skórkę, że zjadają tylko ją, a resztę ciasta zostawiają. Pozostałości wykorzystywane są do przygotowania innych dań, np. pulpecików z chleba i ricotty w sosie pomidorowym. 

Chociaż wiele osób boi się własnoręcznie przygotować chleb, nie ma nic prostszego! Zrobienie dobrego pieczywa wcale nie wymaga dużo pracy. Wystarczy mąka, woda, drożdże, odrobina dobrych chęci i… sporo cierpliwości. Tajemnica smaku włoskiego chleba (podobnie jak pizzy) tkwi właśnie w  czasie. W pieczywie niesamowite jest jeszcze to, ile jego rodzajów można stworzyć z tak prostych składników. Niewielka modyfikacja przepisu i dodanie kilu ulubionych przypraw pozwala nam otrzymać zupełnie nowy efekt końcowy. 

Ze względu na długi czas odpoczywania ciasta w przepisach wykorzystuję minimalną ilość drożdży. Przy ich wyborze mamy trzy opcje: świeże, liofilizowane i własny zakwas. Ten ostatni jest propozycją dla osób, które mają bardzo dużo czasu i lubią bawić się w kuchni. Świeże drożdże znaleźć można w każdym supermarkecie. Niestety, nigdy nie mamy pewności z jakich składników zostały stworzone i czy nie będą miały soków termicznych, przez które ciasto może nie wyrosnąć. Dlatego polecam wszystkim drożdże liofilizowane, które wykorzystuje się w piekarniach, pizzeriach i restauracjach. Są dostępne w większości sklepów. Wykorzystując je w naszych wypiekach, mamy pewność 100% skuteczności i powtarzalności wyników. Kolejnym plusem tego rodzaju drożdży jest to, że używa się ich w malutkich ilościach i można je przechowywać przez długi czas. 

Z racji na obecną konieczność pozostawania w domu, mamy wreszcie idealne warunki, aby własnoręcznie upiec chleb i choć przez chwilę poczuć się jak w słonecznej Italii. Żeby ostatecznie przekonać Was do spróbowania swoich sił w pieczeniu chleba, zdradzę wam kilka przepisów na pyszne włoskie pieczywo, łatwe do przygotowania w domu. 

Chleb w trzech odsłonach: pane casareccio

Wiejski włoski chleb z grubą i chrupiącą skórką oraz miękkim środkiem ze średnimi komorami powietrznymi w środku.

Składniki:

  • 410 g maki typu 00 lub klasycznej pszennej 500
  • 350 g wody o temperaturze pokojowej
  • 3 g świeżych drożdży lub 1 g liofilizowanych
  • 6 g soli (ok. łyżeczki)
  • 6 g cukru (ok. łyżeczki)

Przygotowanie:

Drożdże rozpuścić w dzbanku z wodą. Dodać cukier. Dobrze wymieszać. Odstawić na 10 minut. Po tym czasie wymieszać z mąką, w dużej misce, za pomocą sylikonowej szpatułki. Kiedy masa będzie już dobrze połączona, dodać sól. Ponownie dobrze wymieszać. Naczynie z gotowym ciastem przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na 12-20 godzin. Po tym czasie wyciągamy masę i kładziemy na posypanym mąką blacie. Oklepujemy delikatnie ciasto 3-4 razy z każdej strony. Posypujemy lekko mąką i przykrywamy wilgotną ścierką. Zostawiamy na kolejne 2 godziny. Po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 230 stopni, chleb przekładamy na blachę i pieczemy 50 minut. 

Chleb w trzech odsłonach: szybka ciabatta

Ciabatta to słynny włoski, płaski chleb. Właśnie ostatniej właściwości zawdzięcza swoją nazwę. Ciabatta to w jężyku polskim to po prostu… pantofel.

Składniki na zaczyn:

  • 200 g maki (można ją znaleźć w internecie lub delikatesach z włoskimi produktami)
  • 100 g mąki pszennej 500
  • 300 ml wody
  • 6 g świeżych drożdży lub 2 g liofilizowanych

Składniki na ciasto: 

  • 400 g mąki manitoba
  • 200 g mąski pszennej 500
  • 350 ml wody
  • 9 g świeżych drożdży lub 3 g liofilizowanych
  • 10 g cukru (ok. 2 łyżeczki)
  • 20 g soli (ok. 4 łyżeczki)

Przygotowanie:

1. Zaczyn: 

Rozpuścić drożdże w wodzie. W innym naczyniu wymieszać mąki i dolać wodę z drożdżami. Dobrze wymieszać. Przykryć folią i ostawić na 3 godziny do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. 

2. Ciasto:

Rozpuścić drożdże w wodzie z cukrem i dobrze wymieszać z mąkami - najpierw szpatułką, a później rękoma. Cały czas mieszając, powoli dodajemy zaczyn. Wyrobione ciasto przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Po tym czasie przekładamy na blat i posypujemy dużą ilością mąki i delikatnie oklepujemy z każdej strony. Następnie dzielimy masę na 10 równych kawałków, przykrywamy folią lub wilgotną szmatką i odstawiamy na kolejną godzinę. Na blachę wykładamy po dwa kawałki i pieczemy przez najpierw przez 8 minut w piekarniku nagrzanym do 250 stopni, a później kolejne 8 minut w temperaturze 200 stopni. W celu szybkiego obniżenia temperatury, można uchylić lekko drzwi piekarnika i włożyć w nie np. drewnianą szpatułkę. Po upieczeniu odstawiamy do ostygnięcia i pieczemy kolejne porcje. 

Chleb w trzech odsłonach: grissini

Cienkie paluszki z chrupiącego chleba. Śmiało można dodać do nich ulubione przyprawy. Ja polecam kurkumę, rozmaryn i kumin, ale obowiązuje pełna dowolność.

Składniki:

  • 280 ml wody
  • 12 g świeżych drożdży lub 4 g liofilizowanych
  • 8 g soli (ok. 1,5 łyżki)
  • 50 g oliwy
  • 6 g cukru (ok. 1 łyżeczki)
  • 500 g mąki pszennej
  • opcjonalnie 1 łyżka kaszy manny

Przygotowanie:

Kilka łyżek wody przelewamy do drugiej szklanki i rozpuszczamy w niej sól. W pozostałej wodzie rozpuszczamy drożdże z cukrem. Przygotowany rozczyn dodajemy do mąki. Dobrze mieszamy sylikonową szpatułką. Następnie dodajemy wodę z solą i oliwę. Łączymy wszystkie składniki. Kiedy masa będzie miała gęstą konsystencję, możemy wyrabiać ją rękami na blacie posypanym mąką lub kaszą manną. Po wyrobieniu, formujemy z masy prostokąt, smarujemy oliwą i posypujemy delikatnie mąką. Przykrywamy ciasto folią lub wilgotną ścierką i odstawiamy na 60 minut. Po tym czasie kroimy na cienkie paseczki, które dodatkowo rozciągamy delikatnie palcami. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy ok. 20 minut, aż będą złote.