Kanadyjka znana z takich hitów, jak "Ironic" czy "Thank you" nie eksperymentuje i zostaje przy gatunku, w którym czuje się dobrze. Płytę "Havoc and Bright Lights" wyprodukował Guy Sigsworth (Björk, Madonna, Seal) oraz Joe Chiccarelli (Tori Amos, Elton John, My Morning Jacket, U2), ale nie martwcie się, teksty napisała jak zawsze Alanis Morissette.

"Ten album, jak zawsze w moim przypadku jest wypadkową tego, czym akurat jestem obecnie w życiu zafascynowana, na punkcie czego mam obsesję, na czym mi najbardziej zależy i co spędza mi sen z powiek o 4 nad ranem" – mówi o płycie Alanis. "Te piosenki to mój emocjonalny, psychologiczny, społeczny i filozoficzny komentarz do obecnie zastanej przeze mnie sytuacji w otaczającym mnie świecie" - dodaje.

U wokalistki wiele się zmieniło od czasu poprzedniej płyty - poślubiła rapera Souleyea i urodziła syna o imieniu Ever. Morissette zaczęła pisać piosenki na "Havoc and Bright Lights" tuż po urodzeniu dziecka: "Kiedy Ever przyszedł na świat, zaczęłam odczuwać potrzebę, by napisać materiał na tę płytę - opowiada. - Oczywiście, nie mogło się to zdarzyć w gorszym czasie. Tuż po porodzie ciężko znaleźć czas na coś innego niż dziecko. A ja chciałam być przy nim 24h na dobę."

Aby ułatwić sobie pracę, Alanis zmieniła pierwsze piętro swojego domu w studio. Efekty jej pracy możecie poznać już od jutra.
Poniżej znajdziecie singiel "Guardian", który promuje płytę.

Premiera: 28.08.2012, Sony Music Polska