W świecie mody osiągnęłaś już wiele. O czym jeszcze marzysz?

Magda Butrym: Mój tata zawsze powtarzał, żeby mieć wielkie marzenia. Na tyle wielkie, by inni się z nich śmiali. To podejście towarzyszyło mi od dzieciństwa. Dzisiaj czuję się szczęśliwa i spełniona, bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele udało nam się osiągnąć w dość krótkim czasie, ale mam apetyt na więcej. Chciałabym stworzyć markę na tyle silną, by w niczym nie ustępowała
luksusowym ikonom należącym do takich koncernów jak LVMH czy Kering. Pozbyłam się kompleksów i wiem, że Polska i Magda Butrym mają równie dużo do zaoferowania jak Francja czy Włochy. To długa droga, ale czuję się gotowa, by nią podążać i przenieść świat marki ze sfery wirtualnej do tej bardziej namacalnej rzeczywistości butików czy pokazów mody.

Co jest Twoim talentem, a co słabością?

Wierzę w swoją intuicję, nigdy mnie nie zawiodła. Pomaga mi tworzyć kolekcje, zespół i kierunek rozwoju marki. Jako perfekcjonistka z jednej strony mam w sobie ambicję, która pomaga mi
stawać się lepszą projektantką, z drugiej ciężko mi cieszyć się tym, co już osiągnęłam. Jestem wymagająca, a to może stanowić wyzwanie dla zespołu, który potrzebuje też docenienia. Pracuję nad tym, więc mam nadzieję, że z czasem będę potrafiła w pełni celebrować nasze sukcesy.


Cały wywiad z Magdą Butrym znajdziecie w czerwcowym numerze ELLE.