Wszystko dzięki inicjatywie francuskiego portalu randkowego ZaadoptujFaceta. Listy wyruszą z Przylądka Canaveral, na terenie bazy kosmicznej Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, która 16 lipca 1969 roku umożliwiła nam lot na Księżyc i spędzą aż 6 miesięcy na terenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Listy pokonają ponad 100 milionów kilometrów, a podróżować będą bezpiecznie, w specjalnej paczce o łącznej wadze 500 g, co stanowi około 0,002% ładunku użytkowego rakiety (sic!). 

Według założeń aplikacji ZaadoptujFaceta, każdy list pokona łącznie ponad 100 milionów kilometrów, zanim dotrze do adresata. Jest to odpowiednik podróży w obie strony z Ziemi na planetę Wenus. Przesyłki zostaną przetransportowane na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX w listopadzie bieżącego roku.  

Czytamy w informacji prasowej. Niemożliwe? ZaadoptujFaceta nie trzyma się żadnych schematów. Stworzona przez Manuela Conejo i Florenta Steinera aplikacja z założenia odwraca tradycyjne role, dając kobietom pełną swobodę wyboru tego, z kim i kiedy chcą rozmawiać. Teraz ZaadoptujFaceta łamie nie tylko damsko-męskie konwenanse, ale także galaktyczną przestrzeń, i to bez generowania dodatkowych kosztów związanych z emisją dwutlenku węgla, a z wkładem w rozwój badań naukowych. 

"Podczas wyprawy, wszystkie listy będą wystawione na działanie środowiska kosmicznego, mogą więc zostać poddane jonizującemu wpływowi promieni słonecznych, a tusz lub papier mogą nieznacznie zmienić swój odcień. W konsekwencji, ich stan po powrocie na naszą planetę nie będzie taki sam" - wyjaśnia Rocio Cardosa, Project Manager ZaadoptujFaceta. Listy wylądują na Ocenie Atlantyckim, dzięki odczepieniu kapsuły Dragon, a następnie dotrą do adresatów pocztą. Słyszeliście kiedyś o czymś bardziej romantycznym? 

Wyślij swoje wyznanie w kosmos

To jeden z najbardziej wyjątkowych sposobów na wyznanie miłości, który szybko może się nie powtórzyć, dlatego warto się pospieszyć. Zgłoszenia przyjmowane są do 1 marca na specjalnej platformie dostępnej na stronie ZaadoptujFaceta.pl/cosmic. I tak - list może wysłać każdy! Listy, które polecą w kosmos, zostaną wyselekcjonowane za pomocą specjalnego systemu głosowania. Uczestnicy będą mogli je udostępniać aby zdobyć jak największą liczbę głosów, a następnie, jury czytelnicze wybierze tysiąc najlepszych, które wyruszą w tę niezwykłą wyprawę.

Trzymamy kciuki!