Marzec to miesiąc popularyzacji pilatesu – celebrowany w mediach społecznościowych pod hashtagiem #marchmatness. Choć pilates kojarzy się z dość powolnym treningiem, rehabilitacją, a nawet zajęciami dla seniorów, to trening, którego powinien spróbować każdy, niezależnie od kondycji fizycznej.

Wyróżnia go dokładność, dbałość o detal, technikę i kontrolowanie ciała. Na pilatesie nie ma szalonego tempa ćwiczeń ani ogromnych obciążeń. Metoda składa się z prostych ruchów, ale wykonywanych bardzo precyzyjnie, co sprawia, że pilates uczy świadomości ciała i potrafi być wymagający nawet dla atlety. Wymagający, a zatem też świetnie wzmacniający mięśnie.

Pilates – na start wystarczą dobre chęci

Dobra wiadomość jest taka, że bariera wejścia właściwie nie istnieje, bo praktykę pilatesu można zacząć w domu bez żadnego sprzętu. W pilatesie mniej znaczy więcej. Nie ćwiczymy dużo, tylko mądrze i to przekłada się też na akcesoria potrzebne do rozpoczęcia tej przygody. Kreatywni nauczyciele potrafią skomponować lekcję, która nie wymaga nawet kontaktu z podłogą lub wykorzystuje przedmioty takie jak ręcznik, dywan czy kij od szczotki.

Pilates wygodniej ćwiczyć w obcisłym stroju niż w oversize'owym dresie, w którym łatwo się "zaplątać". Jednak brak przylegającego kostiumu nie przeszkadza na tyle, żeby stało się to wymówką! Jeśli już chcemy zainwestować w coś, co zachęci i zmotywuje do praktyki pilatesu, to w pierwszej kolejności warto postawić na matę.

Mata do pilatesu powinna być dość gruba i miękka – tak, żeby stanowiła przyjemne oparcie dla kręgosłupa, szczególnie w ćwiczeniach, w których bujamy się na plecach. Dodatkowe przyrządy, jak małą piłkę, magic circle czy elastyczną taśmę, można dokupić z czasem, kiedy poczujemy, że potrzebujemy nowych wyzwań i urozmaiceń. Jednak opcji ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała jest na tyle dużo, że inwestycja w gadżety nie jest konieczna.

Pilates – bezpłatne treningi online

Masz matę, kawałek podłogi i chwilę dla siebie? W kolejnym kroku poszukaj odpowiadającej Ci lekcji online. Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań od lekarza, lekcji pilatesu możesz śmiało spróbować zdalnie. 

Ważne, żeby wybierać zajęcia od podstaw, na poziomie dostosowanym do swojej kondycji i samopoczucia danego dnia. Nawet osoba, która na co dzień dużo się rusza i uprawia inne sporty, powinna zacząć od poziomu podstawowego, żeby poznać główne założenia pilatesu i technikę. Wykonywanie zaawansowanych ruchów bez odpowiedniej świadomości ciała i pilatesowej kontroli mija się z celem. Osoby o dobrej sprawności fizycznej po prostu szybciej przejdą do trudniejszych lekcji, ale mimo to powinny zacząć od zera.

Pilates po polsku na YouTube to nadal rzadkość i ten fakt często zniechęca poszukujących. Kilka ciekawych lekcji można znaleźć np. na kanałach Karoliny Libelt, Ireny Melcer czy Dagmary Syprzak, ale w 2021 roku bezpłatne kanały online nie kończą się na YouTube! Pełne treningi pilatesu znajdziecie np. na IGTV ELLE Polska, w tym m.in. ten z Moniką Jaworską, Olą Szymańską czy z autorką tego artykułu. Liczne, bezpłatne sesje pilatesu zostały też jako pamiątka po pierwszym lockdownie na Facebooku u Edyty Morwińskiej.

Zapracowani i szukający optymalizacji czasowej powinni zajrzeć na Instagram TV Heather Andersen, która publikuje krótkie, 10-minutowe treningi inspirowane pilatesem. Jest ich już ponad 50 i można je dowolnie łączyć w dłuższe sekwencje. Tu pilatesu uczymy się po angielsku.

Pilates online w wersji płatnej – dla jakości, regularności i motywacji

W 2020 roku internet zalała fala świetnych lekcji online po polsku odbywających się w prywatnych grupach na Facebooku czy w formie odpłatnych spotkań na Zoomie. Doświadczone nauczycielki, które przed pandemią zwyczajnie nie miały czasu na działalność w internecie, otworzyły się na taką opcję. Teraz co miesiąc uruchamiają nabory do stałych grup, do których dostęp wykupuje się w pakietach.

Czy warto płacić i jakie są korzyści z takiej formy ćwiczeń? Kiedy ćwiczymy live, nauczyciel najczęściej widzi uczestników i na bieżąco daje im korekty. Istotny jest też motywujący efekt grupy i fakt, że dostęp do nagranych lekcji jest czasowy, co popycha nas do wykonania “pracy domowej”, póki ta jest jeszcze dostępna. Grupowe lekcje online w zamkniętych grupach prowadzą m.in. Marta Wawszczyk (SOFA Pilates Studio), Basia Trylska (Flow Pilates Studio), Weronika Ratkowska (Pilatesroom), Angelika Mirek (Move Studio) i Karolina Libelt.

Bardziej ekskluzywną formą pracy z nauczycielem online są lekcje indywidualne, podczas których cała uwaga i czujne oko nauczyciela skupiają się tylko na jednym uczniu, a ćwiczenia są dostosowywane do jego potrzeb i możliwości danego dnia. Terminy i warunki takich treningów personalnych online można ustalić indywidualnie z niemal każdym nauczycielem pilatesu w Polsce.

Jeśli chcesz jednocześnie ćwiczyć i szlifować język angielski, sprawdź anglojęzyczne platformy pilatesanytime.com lub pilatesology.com. Znajdziesz na nich setki profesjonalnych treningów pilatesu, które można filtrować według poziomu trudności, długości lekcji, nazwiska instruktora, a nawet wzmacnianej partii ciała czy szkole, jaką reprezentuje nauczyciel. Dostęp do tych platform jest płatny w abonamencie miesięcznym, ale obie mają możliwość spróbowania ich bezpłatnie na dwa lub nawet cztery tygodnie. Wydane złotówki czy dolary też potrafią zmotywować do regularnego treningu.

Pilates matwork – stacjonarnie pod okiem fachowców 

Kiedy nikt nie patrzy na technikę i nie daje wskazówek do ćwiczeń, łatwo nabrać złych nawyków. Osobie początkującej najlepiej byłoby więc nauczyć się podstaw pilatesu raz, a dobrze. Może w tym pomóc wizyta w kameralnym studiu z zajęciami grupowymi na matach. Mimo pandemii nadal jest to możliwe, o ile studio nie jest jednocześnie siłownią.

W Warszawie takie kameralne zajęcia pilates matwork odbywają się np. w Dobrzemitu, Stanie Skupienia i Kulturze Fizycznej. Bywa też, że przybierają one formę kursów, na które składa się seria kilku spotkań w stałej grupie i o stałej porze. Na takich kursach grupa powoli uczy się kolejnych ćwiczeń i ich modyfikacji, a dzięki wyrównanemu poziomowi kursanci bardzo sprawnie przyswajają nowości i robią progres.

Podobnych ofert zajęć grupowych na matach można poszukać w małych, wyspecjalizowanych studiach pilatesu w wielu polskich miastach.

Pilates w studiu z maszynami – solo i w mini grupach

A co z tajemniczymi maszynami, sprężynami i pilatesowymi łóżkami? One również są świetne dla osób początkujących, które nigdy nie próbowały pilatesu w żadnej formie. Na pilates nie idziemy pokazać, jaką mamy doskonałą kondycję, tylko po to, żeby powoli ją budować.

Pilates to system ćwiczeń, w którym sekwencje wykonywane na macie uzupełniają się z ćwiczeniami na dużych sprzętach, takich jak reformer, cadillac czy ladder barrel. Maszyny te zostały w opatentowane w latach 20. i 30. XX wieku i swoim dizajnem przypominają nieco vintage meble. Joseph Pilates opracował specjalistyczne przyrządy, żeby jeszcze bardziej zoptymalizować trening. Maszyny z jednej strony pomagają laikom odnaleźć się w przestrzeni i poczuć dany ruch, z drugiej – “przeszkadzają”, bo stawiają opór i wymagają użycia siły. Dzięki nim możemy szybciej się wzmocnić i szybciej cieszyć się efektami ćwiczeń. Maszyny Josepha tworzą swojego rodzaju siłownię, w której wykonuje się treningi siłowo-oporowe.

Takiej formy pilatesu można spróbować w wielu polskich miastach, i to nie tylko tych największych. Profesjonalne studia ze świetnymi nauczycielkami znajdują się m.in. w Łodzi (Movimento, Body&Mind Studio), Bydgoszczy (Szarkowska Studio), Zielonej Górze (Natalia Buczyniak), Włocławku (Funkcjomasaż), Gdyni (Blackbird Pilates, Ach Studio), Gdańsku (Anka Zasadna), Olsztynie (Plank Pilates Studio) czy Tczewie (Pilates Studio Aleksandra Czapiewska).

Ceny godzinnej lekcji na maszynach w Warszawie wahają się od 130 do 250 zł, co często odstrasza od spróbowania tej formy treningu. Są jednak tańsze pakiety na start oraz zniżki dla klientów płacących za pakiet kilku lekcji z góry. Inną opcją jest wybranie się na zajęcia w duecie lub małej grupie, co obniża koszt za osobę. Można więc poszukać chętnych wśród znajomych, wziąć na pilates kogoś bliskiego (płeć nie ma znaczenia!) albo dołączyć do już istniejącej kilkuosobowej grupy. 

Pilates jest dla każdego, ale nie w każdej formie

Pilates wyrównuje ciało: wzmacnia to, co osłabione i rozluźnia to, co spięte. Uczy jak poruszać się w sposób optymalny, a tym, którzy lubią ćwiczyć w skupieniu, dodatkowo pozwala się wyciszyć. Dla osób zdrowych nie ma bezpieczniejszego treningu niż pilates.

Lekcje pilatesu są często polecane przez fizjoterapeutów, bo to mądry i spokojny trening wspierający rehabilitację. Może być formą przygotowania do innych sportów, ciąży lub wyzwań codziennego dnia. Jednak pamiętajmy, że nie każda lekcja pilatesu jest treningiem medycznym. To ćwiczenia ogólnorozwojowe i nie można oczekiwać, że przypadkowa lekcja znaleziona w internecie sprosta specyficznym oczekiwaniom, tj. uzdrowi osoby z poważnymi problemami w obrębie aparatu ruchu albo wyrówna napięcia i poprawi wyniki u profesjonalnego sportowca.

Dlatego ważne, żeby w zależności od celu ćwiczeń wybrać odpowiednią dla siebie formę pilatesu. Z kontuzjami do przepracowania czy w szczytowej formie – warto spróbować tej metody z ponad 100-letnią historią.