Francuskie dziedzictwo? Luksusowy design? Urzekające, jedwabiste formuły o jedynym w swoim rodzaju zapachu? Te czynniki na pewno wpłynęły na popularność kosmetyków Sisley Paris, zwłaszcza wśród gwiazd i instagramerek. Do ich stosowania przyznają się m.in. Margot Robbie, January Jones, Claudia Schiffer, Natasha Poly, Jeanne Damas i Leia Sfez. Jednak tym, co wyróżnia Sisley na tle innych marek, jest też bogactwo składników aktywnych zawartych w jej produktach.

Antyoksydanty, wyciągi z rzadkich roślin, naturalne ekstrakty, olejki i witaminy – niemal każdy produkt Sisley jest nimi nasycony i to właśnie one stanowią o sile jego działania.

Charakterystyczne dla brandu jest też holistyczne podejście do dbania o skórę: te same substancje aktywne można znaleźć zarówno w kremach do twarzy, jak i w balsamach do ciała, dzięki czemu otrzymujemy całościową pielęgnację anti-aging. Podoba nam się też to, że nawet kosmetyki kolorowe od Sisley, takie jak tusz do rzęs czy róż do policzków, zawierają składniki pielęgnujące. To rzadkość na rynku i jedna z mocnych stron marki.

ELLE testuje kosmetyki Sisley

Dotąd wiele słyszałyśmy o kosmetykach Sisley Paris, ale nie wszystkie miałyśmy okazję doświadczyć ich działania na własnej skórze. Nasz test był doskonałą okazją, aby przekonać się, za co cenią je gwiazdy i influencerki. Wypróbowałyśmy 8 produktów pielęgnacyjnych z linii SisleYouth Anti-Pollution, Sisleÿa L'Intégral Anti-Âge, Sunleÿa i Hair Rituel by Sisley oraz 2 kosmetyki do makijażu – tusz do rzęs So Volume i paletę L'Orchidée Corail. Zobacz wyniki naszego testu.

Krem do twarzy SisleYouth Anti-Pollution

SisleYouth Anti-Pollution to silnie nawilżający, energetyzujący krem, który pomaga zwalczyć negatywne działanie zanieczyszczeń na skórę: wewnętrznych (występujących w pomieszczeniach zamkniętych), zewnętrznych oraz cyfrowych (emitowanych z urządzeń nowej technologii - światło niebieskie). Stanowi aktywny koktajl składników antyoksydacyjnych, anty-rodnikowych i kluczowych składników ochronnych.

Opinia testerki – Marta Kowalska, redaktor prowadząca ELLE.pl

Czytanie o niebieskim świetle (HEV) i skali zanieczyszczenia powietrza (w budynkach jest kilka razy gorszej jakości niż na zewnątrz) to nie jest miła lektura. Wpatruję się w ekrany komputera i telefonu minimum 8-10 godzin dziennie - to potrafi mi już wyliczyć specjalna aplikacja z iPhonie i przyznam szczerze, że coraz bardziej boję się do niej zaglądać. Dodaję do tego czas spędzony w korkach i okazuje się, że połowę doby zajmuje mi nieustanna praca nad niszczeniem swojej skóry. To samo robi większość dziewczyn żyjących szybko i niezdrowo, nic więc dziwnego, że marki kosmetyczne podbijają rynek nowoczesnymi kosmetykami uzbrojonymi w antyoksydanty i technologie. Bo dziś filtr przeciwsłoneczny to za mało - SPF nie załatwi utraty lipidów i zniszczeń włókien kolagenowych, które fundują nam niebieskie światło i spaliny. Przez miesiąc poddałam testowi jeden z produktów dedykowanych walce ze szkodliwymi czynnikami w których funkcjonujemy. Krem SisleYouth Antipollution ma w składzie wsparte laboratoryjnie naturalne dobra: grykę, miłorząb, żeń-szeń, witaminę E, cukier roślinny i ekstrakt z groszku. Nie wiem, czy mam mniej zniszczonych odcinków DNA i czy promieniowanie telefonu zderzyło się z tarczą Sisleya, bo tego nie widzę. Widzę za to mniej zmian trądzikowych, lepszy koloryt skóry i glow, który do tej pory miałam tylko na wakacjach.

Serum przeciwzmarszczkowe Sisleÿa L'Intégral Anti-Wrinkle Concentrated Serum

Serum pomaga przywrócić skórze gęstość. Po dwóch miesiącach efekt ujędrnienia jest spektakularnie widoczny: twarz odzyskuje harmonijne rysy, a jej kontur jest wyraźniej zarysowany. Skóra jest odżywiona i wypełniona, policzki są wymodelowane na nowo. Proces starzenia jest widocznie spowolniony. Wszystko dzięki zawartości składników aktywnych, które usprawniają procesy komórkowe zachodzące w skórze, a są to m.in. ekstrakt ze słodkiego majeranku, ekstrakt z lindery, z albicji jedwabistej, orzecha tygrysiego, dzikiej róży, proteiny drożdżowe i sojowe.

Opinia testerki – Marta Krupińska, redaktor działu uroda ELLE

Po dwóch tygodniach stosowania tego serum moja skóra jest znacznie bardziej gładka, a twarz wygląda na świeżą i wypoczętą. To zasługa m.in. ekstraktu z ziaren Kakao odmiany Porcelana. Ten bogaty w polifenole składnik oddziałuje na kolagen, który odpowiada za jędrność, sprężystość i elastyczność skóry. Uwielbiam też jego piękny, ziołowy zapach, który rano pobudza lepiej niż podwójne espresso.

Ujędrniający krem do ciała Sisleÿa L'Intégral Anti-Âge Concentrated Firming Body Cream

Balsam pomaga w zwalczeniu problemów takich jak wiotkość czy utrata jędrności i napięcia skóry ciała. Ten otulający i modelujący produkt łączy w sobie skuteczność serum przeciwstarzeniowego z komfortową konsystencją kremu. Ekstrakt z albicji jedwabistej, z lindery oraz kompleks z protein sojowych i protein z drożdży wpływają na cykl życia komórek skóry dla uzyskania optymalnego efektu przeciwstarzeniowego. Dział Badawczy Sisley wyselekcjonował też trzy składniki aktywne pochodzenia roślinnego: ekstrakt z soi, ekstrakt z kopru i algi Padina Pavonica, aby wzmocnić struktury dermalne i zminimalizować obszary skóry, które utraciły jędrność. Podczas aplikacji produkt tworzy naturalny, elastyczny film na skórze, który daje natychmiastowy efekt liftingu, bez pozostawiania tłustej powłoki.

Opinia testerki – Aleksandra Zawadzka, redaktor ELLE.pl

Ujędrniający balsam do ciała Sisleÿa L'intégral Anti-Age to moja pierwsza prawdziwa styczność z tą legendarną marką. Najpierw zwróciłam uwagę na designerską, białą tubkę ze złotymi napisami i błyszczącą zakrętką - piękna! Potem okazało się, że może być jeszcze lepiej: w środku zamknięto naturalne i pielęgnujące składniki, które pachną ziołowo i działają w ekspresowym tempie. Różnicę zauważyłam już po kilku dniach regularnego używania. Skóra na brzuchu czy udach jest teraz bardziej napięta i gładsza, a do tego wygląda młodziej. Balsam wręcz "konturuje" ciało i w zestawieniu z moją poranną jogą pozwala na powrót do dawnej formy. Poza tym te kilka minut wieczorem, które rezerwuję na aplikację balsamu Sisleya, sprawia, że przenoszę się na chwilę do kameralnego spa gdzieś na francuskiej wsi.

Paleta rozświetlająca Sisley L'Orchidée Corail

Paleta L'Orchidée poprawia koloryt i wygląd cery, nadając jej świeżość i blask. Formuła wzbogacona została o wyciąg z białej lilii, który przynosi poczucie komfortu i zmiękcza naskórek. Potrójny zestaw rozświetlających odcieni został specjalnie opracowany tak, aby delikatnie wyrzeźbić rysy twarzy i podkreślić jej naturalne piękno. Trzy delikatne, lekko perłowe odcienie nadają skórze blask. Rozdrobnione pigmenty i perłowe drobinki zapewniają natychmiastowy efekt odświeżenia cery. Jedno pociągnięcie pędzelka wystarczy, aby cera odzyskała promienny i jednolity wygląd.

Opinia testerki – Angelika Warlikowska, redaktor ELLE

Kiedyś byłam fanką bronzerów, teraz nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez różu. Zawsze zastanawiałam się, czy powinnam używać różowego czy raczej brzoskwiniowego - Sisley rozwiał mój dylemat, ponieważ łączy oba odcienie! Ta kombinacja sprawia, że po nałożeniu na kości policzkowe wygląda bardzo naturalnie, a dzięki rozświetlającym drobinkom dodatkowo nadaje efekt glow. Duży plus dla marki za świetnej jakości lusterko i formułę, która nie kruszy się i nie brudzi kosmetyczki.

Fluid ochronny do włosów Hair Rituel by Sisley Protective Hair Fluid

Fluid pielęgnacyjny do włosów tworzy warstwę, która chroni włosy przed szkodliwym działaniem słońca, soli morskiej i chloru. Formuła zawiera dwa rodzaje filtrów słonecznych dla optymalnej ochrony przed promieniowania UVA i UVB. Chroni kolor włosów naturalnych, farbowanych, rozjaśnianych lub z pasemkami. Produkt nie tylko zabezpiecza, ale także upiększa włosy. Ponadto nadaje im przyjemny, cytrusowy zapach.

Opinia testerki – Karolina Limbach, stylistka ELLE

To mój absolutny wakacyjny must-have. Nie tylko chroni przed słońcem, chlorowaną i słoną wodą, ale też pielęgnuje. Włosy są po nim miękkie i gładkie. Ma idealną, nieobciążającą konsystencję i lekkie opakowanie, dzięki czemu mogę go zabrać w każdą podróż albo wrzucić do torebki i mieć zawsze przy sobie. No i ten zapach - cytrusowo-drzewny, z nutami werbeny, cytryny, brzoskwini i ambry.

Krem do opalania Sisley Sunleÿa G.E. SPF 50+

Krem przeciwsłoneczny o wysokiej ochronie przed promieniowaniem UVB i UVA. Zapobiega pojawianiu się zmarszczek, chroni przed przebarwieniami, odwodnieniem i utratą jędrności. Zawiera 4 fotostabilne filtry przeciwsłoneczne, a także składniki odmładzające skórę, które stymulują odbudowę włókien kolagenowych i elastynowych. Są to m.in. ekstrakt z pszenicy, ekstrakt z kopru, witaminę E, ekstrakt z peptydów sojowych, masło shea, gliceryna, olejek eteryczny z szałwii.

Opinia testerki – Aleksandra Urbaniak, redaktor ELLE.pl

Mam cerę skłonną do rumienia, dlatego nawet w pochmurny dzień nie ruszam się z domu bez nałożenia na twarz kremu z filtrem. Sisley Sunleÿa G.E. SPF 50+ nakładałam codziennie rano pod makijaż. Krem bardzo szybko się wchłaniał i pozostawiał na twarzy lekką, rozświetlającą poświatę. Nie była to jednak tłusta, świecąca się warstwa, lecz modny, zdrowy „glow” – efekt, który niezmiennie rządzi na czerwonych dywanach i wybiegach. Krem dobrze łączył się z podkładem i dawał skórze poczucie komfortu przez cały dzień. Po tygodniu zauważyłam, że cera jest zdecydowanie gładsza i lepiej nawilżona. Co szczególnie ważne dla mnie, kosmetyk nie powodował powstawania zaskórników.

Tusz do rzęs Sisley So Volume

Tusz jednocześnie pielęgnuje, wydłuża i pogrubia rzęsy. Dzięki kompozycji aktywnych składników, takich jak peptyd witaminowy, proteiny bawełny i analog ceramidu już po miesiącu stosowania rzęsy stają gęstsze i mocniejsze. Arginina, pro-witamina B5, biotyna, ekstrakt z kwiatów japońskiej wiśni i olejek rycynowy pomagają stymulować wzrost. Szczoteczka XXL doskonale dopasowana do formuły rozdziela rzęsy, zapewniając staranny efekt HD – bez grudek ani wykruszających się drobinek. Dwuwarstwowe, ultra-czyste pigmenty zapewniają intensywny kolor i długotrwały efekt makijażu.

Opinia testerki – Anna Tobiasz, redaktor ELLE.pl

Chociaż mój codzienny makeup ogranicza się do lekkiego kremu BB i subtelnej pomadki w odcieniach nude, w tym sezonie nieoczekiwanie zakochałam się w bardzo wyrazistym trendzie na kolorowy makijaż oka. Kiedy Erdem Moralıoğlu pomalował modelkom rzęsy elektryzująco turkusową mascarą, zamarzyłam o podobnym produkcie we własnej kosmetyczce. W poszukiwaniach tego idealnego trafiłam na tusz So Intense Deep Blue z oferty Sisley. Producent obiecywał wyraźne pogrubienie, wydłużenie, a na dodatek - dzięki unikalnej formule wzbogaconej o peptydy witaminowe – wzmocnienie i pielęgnację. Werdykt? 10/10! Tusz pięknie podkreśla i regeneruje rzęsy bez efektu lepkości, rozmazywania i uciążliwego obsypywania się (nawet po naprawdę długim dniu w pracy). Największy plus za mocną pigmentację – intensywny, chabrowy kolor widoczny jest już po jednym pociągnięciu.

Przeciwstarzeniowy krem do rąk Sisleÿa L'Intégral Anti-Âge

Krem stanowi kompleksową pielęgnację przeciwstarzeniową rąk, która wypełnia, wygładza, nawilża, odżywia, chroni, jednocześnie przeciwdziałając przebarwieniom. Oddziałuje na wszystkie widoczne oznaki starzenia się skóry dłoni, aby dbać o nią tak samo skutecznie, jak o skórę twarzy. Dzięki składnikom aktywnym krem wygładza nierówności. W jego składzie znajdziemy ekstrakt z lindery, albicji jedwabistej, nasion gryki, czy z alg Padina Pavonica, a także witaminę A, roślinną glicerynę, hakorośl, mikronizowany dwutlenek tytanu, olej shea, czy kompleks protein sojowych i protein z drożdży. Ponadto chroni przed przebarwieniami i wyraźnie je redukuje już po 4 tygodniach. Ekstrakt z alg przywraca właściwy poziom nawodnienia skóry właściwej.

Opinia testerki – Ewa Stępień, redaktor ELLE.pl

Często zapominamy o skórze dłoni, a jeśli już używamy kremu do rąk, to mało który ma w swoim składzie filtr przeciwsłoneczny. A przecież ta część ciała również się starzeje - jest narażona na działanie promieni słonecznych czy zmieniającej się temperatury. Z przebarwieniami, czy zmarszczkami już nie poradzi sobie „zwykły” krem. Na pomoc przychodzi produkt Sisleÿ L'Intégral Anti-Âge Hand Care Anti-Aging Concentrate, który zwalcza oznaki starzejącej się oraz suchej skóry. Efekt głębokiego nawilżenia odczułam niemal natychmiast, zaledwie kilka sekund po aplikacji. Krem używany regularnie sprawił, że skóra rąk stała się bardziej sprężysta, a ciemne plamki znacznie się rozjaśniły.