Czterech weteranów — Paul (Delroy Lindo), Otis (Clarke Peters), Eddie (Norm Lewis) i Melvin (Isiah Whitlock, Jr.) — postanawia wrócić po latach do Wietnamu. Wraz z synem Paula (Jonathan Majors) wyruszają na poszukiwania szczątków swojego dowódcy (Chadwick Boseman) oraz ukrytego skarbu, a po drodze muszą stawić czoła ludziom i siłom natury, mierząc się zarazem z pokłosiem wiecznie żywej wojny w Wietnamie.

Tak wygląda fabuła nowego dzieła cenionego Spike’a Lee. Oprócz wyżej wymienionych aktorów w jednej z drugoplanowych ról pojawi się także Jean Reno, co jest niewątpliwie oryginalnym pomysłem. Innym dużym nazwiskiem w obsadzie jest rzecz jasna Chadwick Boseman, który zasłynął jako odtwórca Czarnej Pantery w kinowym uniwersum Marvela.

ZOBACZ TEŻ: Oscary 2020: najlepsze zegarki gwiazd. Co mieli na sobie Timothee Chalamet, Spike Lee i Antonio Banderas?

Zwiastun „Pięciu braci” zapowiada ciekawe spojrzenie na kontrowersyjny moment w historii Stanów Zjednoczonych. Oprócz charakterystycznych dla Lee scen widzimy także archiwalne materiały filmowe z Wietnamu, fragmenty protestów na uniwersytecie w Kent i rezygnację Richarda Nixona. Film bez wątpienia skupi się w dużej mierze na polityce rasowej Ameryki końca lat 60. XX wieku.

Ostatni film amerykańskiego reżysera, „Czarne bractwo. BlacKkKlansman” z 2018 roku, został świetnie przyjęty i zdobył kilka ważnych nagród (m.in. Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany oraz Grad Prix w Cannes), więc jesteśmy szczególnie ciekawi, co tym razem pokaże twórca „Malcolma X”.

Przekonamy się o tym już 12 czerwca, bo właśnie tego dnia „Pięciu braci” trafi na Netflix. Poniżej możecie zobaczyć zwiastun: