Jeden z najbardziej prestiżowych, międzynarodowy festiwal filmowy w Wenecji rozpoczął swoją 76. edycję. Wielbiciele kina oraz mody podczas jedenastu festiwalowych dni będą mogli zobaczyć prawie 70 nowych produkcji oraz podziwiać spektakularne kreacje gwiazd. Jedną z wielu aktorek, którą sfotografowali paparazzi pod włoskim słońcem jest Penélope Cruz. Gwiazda pojawiła się m.in. na porannej sesji zdjęciowej w Sala Grande, promując nominowany do nagrody Złotego Lwa film pt. "Wasp Network", w reżyserii Olviera Assayasa. Dzieło opowiada historię kubańskich uciekinierów, którzy infiltrowali ugrupowania terrorystyczne w Miami na początku lat 90. Penélope, odtwórczyni jednej z głównych postaci, na tę okazję wybrała oryginalną kreację. 45-latka miała na sobie turkusową tunikę z długimi rękawami, wyszywaną połyskującymi detalami, sygnowaną przez dom mody Ralph & Russo. Model pochodzi z kolekcji haute couture na sezon na jesień i zimę 2019. Elementy garderoby hiszpańskiej piękności dopełniły skórzane sandały w kolorze srebra od marki Jimmy Choo, których cena oscyluje w
okolicach 2 600 zł oraz delikatna biżuteria autorstwa atelier Swarovskiego. Szykownym wykończeniem całej stylizacji stały się włosy ułożone w hollywoodzkie fale oraz zniewalający makijaż w odcieniach brązu, który pięknie podkreślił jej urodę. Krój, kolor i bogactwo zdobień sprawiły, że Penélope Cruz w tej stylizacji wyglądała jak prawdziwa księżniczka Jasmine wyjęta prosto z disneyowskiej bajki Aladyn.

Penelope Cruz na premierze filmu "Wasp Network":