Kontrowersyjne wideo Dolce&Gabbana

Nie wystarczyły przepychanki z popularnym profilem Diet Prada, krytykowanie adopcji przez osoby homoseksualne czy publiczne obrażanie Seleny Gomez. Teraz historyczny dom mody, w ramach promocji nowej kolekcji i zapowiedzi pokazu w Chinach, wypuścił kampanię “Eating with Chopsticks” w trzech krótkich odcinkach na Instagramie. Ich bohaterką jest Chinka, która próbuje jeść tradycyjne włoskie potrawy, takie jak cannolo, pizzę i spaghetti, ale... pałeczkami. Na dodatek ubrana jest według kliszy, w tle słychać muzykę inspirowaną chińskimi tradycjami, a lektor mówi po chińsku mimo chińskich napisów na wideo. Chiński naród został tu przedstawiony jako zamknięty, bezczelny i o wąskich horyzontach myślowych. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dolce & Gabbana (@dolcegabbana) Lis 17, 2018 o 7:28 PST

Chińczycy bojkotują Dolce&Gabbana: "Nie dostaniecie naszych pieniędzy!"

Nie obyło się bez kontrowersji. Chińczycy uznali wideo za rasistowskie i powielające krzywdzące stereotypy. Komentujący nie szczędzili słów krytyki: "Jedyne, co widzę w tym wideo, to to, że Włochy są niecywilizowanym krajem. Ta arogancja, poczucie wyższości i ignorancja bardzo mnie uwierają", "To jest naprawdę mylące i obrzydliwe", "Nie chcemy czuć się Włochami! Kochamy Chiny. Więc teraz wynoście się z mojego kraju!". Jak słusznie zauważyła jedna z komentujących osób: mamy 2019, dlaczego taki gigant mody wciąż trzyma się stereotypów i jeszcze je wyśmiewa? 

Chińczykom zdecydowanie nie było do śmiechu, tym bardziej, że wyrażając swoje zdanie na temat kampanii marki, otrzymywali w odpowiedzi zwrotnej bezczelne komentarze, np. "A może wy jesteście rasistami, bo jecie psy?".

Potem okazało się, że oficjalne konto D&G na Instagramie oraz profil Stefano Gabbany zostały zhackowane. "Nasze biuro prawne pilnie śledzi sprawę. Przepraszamy za wszelkie niedogodności spowodowane przez te nieautoryzowane posty, komentarze i bezpośrednie wiadomości. Szanujemy Chiny i chiński naród" napisali w oświadczeniu. Kampanie jednak nie zniknęły, a twórcy profilu Diet Prada twierdzą, że włamanie na konto to tylko wymówka i kłamstwo, a jako dowód udostępnili screeny wiadomości od samego Gabbany: "Dla każdego, kto wierzy, że ich konto zostało faktycznie zhakowane - zobacz slajd nr 2, gdzie Stefano repostuje DM na swoich historiach".

Zobacz też: Kampania "Nude Against Nude" walczy z rasizmem w świecie urody>>

Pokaz Dolce&Gabbana w Szanghaju odwołany?

Według zagranicznych mediów, agencje modelingowe odwołują już swoje modelki z udziału chińskim pokazie marki, a zaproszeni goście sami namawiają do bojkotu D&G (pojawił się nawet hasztag #BoycottDolce). Business of Fashion podało również, że The Great Show nie będzie kontynuowane, a Diet Prada wypuściło informację, że chiński pokaz Dolce&Gabbana, który miał mieć miejsce właśnie dziś, w ogóle się nie odbędzie i to dzięki reakcji Cultural Affairs Bureau of Shanghai. Póki co czekamy jednak na oficjalne stanowisko marki i potwierdzenie tych informacji.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Diet Prada ™ (@diet_prada) Lis 20, 2018 o 11:01 PST

Czy rzeczywiście DG Loves China, jak głoszą hasztagi na Instagramie domu mody? Dolce&Gabbana dużą część klientów mają właśnie w Chinach i chyba średnio im ta miłość do nich wychodzi. Chociaż niedługo będziemy pewnie mówić o tym w czasie przeszłym.