Poprzedni rok bezsprzecznie należał do Taco Hemingwaya. Nie musimy chyba przypominać sukcesu Taconafide, czyli jego współpracy z Quebonafide. Oprócz albumu duetu raperów - "Soma 0,5 mg" (za który chłopaki zgarnęli Fryderyka), Taco swoim fanom sprezentował "Flagey" i "Café Belga". Media żyły także jego romansem z Igą Lis, o którym Fifi "delikatnie" wspomniał w kilku piosenkach (zobaczcie: Cytaty o miłości z płyty Taco Hemingway "Café Belga">>>). Przez ostatnie kilka miesięcy o Taco było słychać nieco mniej (może dlatego, że na ustach wszystkich był Dawid Podsiadło). Teraz Taco wraca. Usłyszycie go w kawałku Catz n Dogz "Yi Fang".

"Z jednej strony ciągle jestem wszędzie, z drugiej wciąż mnie nie ma"

Catz n Dogz, czyli Grzegorz Demiańczuk (Greg) i Wojciech Tarańczuk (Vojtek)  - DJ-e i producenci muzyki elektronicznej, którzy karierę robią nie tylko w Polsce, wydali właśnie krążek "Friendship". Na płycie znajdziecie dużo występów gościnnych - jeden kawałek Catz n Dogz nagrali właśnie z Taco. Filip rapuje w nim po angielsku. Chociaż Taco zaczynał od nagrywania w obcym języku, to dopiero jego polskie kawałki zyskały uznanie. 

"Leżą na dysku tracki, co ty się smyku dziwisz/ Że odłożyłem ten "Trójkąt" na potem, ziomek, chciałem zabłysnąć w English/Teraz to proste, że równie dobrze mogłem te nuty nawinąć w Yiddish"

Teraz Filip sentymentalnie wraca do swoich początków. Najpierw utworem "4 AM in Girona" na Café Belga, a teraz "Yi Fang". Posłuchajcie nowej piosenki Catz n Dogz feat. Taco Hemingway: