"Britney vs. Spears": fabuła dokumentu

Praca nad dokumentem „Britney vs. Spears” trwała od roku. Jest to kolejna produkcja o piosenkarce po głośnym „Framing Britney Spears” z początku tego roku. Reżyserią filmu zajęła się Erin Lee Carr, córka znanego amerykańskiego dziennikarza Davida Carra, która wcześniej działała przy takich produkcjach jak: „Kocham cię, teraz umieraj”, „Druga strona medalu: Skandal w amerykańskiej gimnastyce” czy „Kochana mamusia nie żyje”. Tym razem reżyserka zajęła się opowiedzeniem historii Britney Separs oraz kulis jej walki o wolność i uwolnienie się spod kurateli ojca. Wokalistka została objęta kuratelą w 2008 roku, a kontrolę nad nią i jej majątkiem przejął jej ojciec, Jamie Spears. Przez lata jednak nikt nie wiedział co tak naprawdę dzieje się w życiu piosenkarki. W końcu przerwała milczenie i wyznała, że jej całe życie jest kontrolowane a ona sama nie może o nim decydować. Nie mogła zajść w ciążę, sprawować kontroli nad własnym majątkiem i była zmuszana do występów na scenie, przyjmowania antykoncepcji hormonalnej i leków. Jednak po 13 latach ubezwłasnowolnienia Britney w końcu postanowiła zawalczyć o własną wolność i rozpocząć batalię sądową. 

"Britney vs. Spears": zwiastun i data premiery dokumentu

Do sieci trafił właśnie oficjalny zwiastun dokumentu "Britney vs. Spears", który produkowany jest przez Netflix. Na początku twórcy ujawnili  krótki, zaledwie 18-sekundowy teaser, z wiadomością, jaką zostawia na automatycznej sekretarce piosenkarka swojemu adwokatowi w 2009 roku. Dotyczyła ona kwestii likwidacji kurateli, pod którą znajduje się od wielu lat piosenkarka.

Kilkanaście godzin później ujawniono pierwszy oficjalny zwiastun dokumentu, który zadebiutuje na Netflix już 28 września.