Kto powiedział, że punk nie może być radosny? Molly Goddard w swojej nowej kolekcji proponuje tiulowe spódnice w malinowej czerwieni, bluzy w szachownicę zestawione w T-shirtami w paski, zielone jak świeży groszek sukienki, komplety i kardigany, marszczone pomarańczowe topy i gniecione torebki przypominające swoją barwą bezchmurne niebo. To wszystko śmiało zestawia ze spokojniejszymi i bardziej minimalistycznymi sylwetkami (choćby w kwestii koloru), ale dodaje je zupełnie świadomie - ta eksplozja kolorów, faktur i połączeń ożywia nie tylko wizualnie.
Komentarze