W notatce prasowej towarzyszącej prezentacji instalacji zatytułowanej „The Show That Never Happened” Prady napisało, że „w miarę jak czasy stają się coraz bardziej złożone, ubrania stają się prostymi, bezpretensjonalnymi maszynami do życia oraz narzędziami do działań i aktywności”. Oto co się stało. Żyjemy w ciągłym pędzie, w którym ubrania stają się coraz mniej znaczącymi elementami naszej egzystencji. Czy to nie zaskakujące stwierdzenie w czasach, kiedy konsumpcjonizm nigdy nie był większy, kiedy wiemy, że branża mody produkuje znaczący procent światowych odpadów? Kiedy kupujemy, bo sprawia nam to radość? Niewiele myśląc?

Instalację z pięciu filmów zbudowano tak, że każdy z nich stanowił prezentację jakby poszczególnych linii kolekcji. Każdy z tych filmów, w zupełnie różnym charakterze, nowoczesny, z doskonale dobraną muzyką i wyciskający całą esencję kolekcji. Minimalizm, klasyka, nowoczesność, a wszystko zestawione tak, że efektem jest nowatorska instalacja. Co ciekawe jej finał stanowi krótki „klasyczny” pokaz, w którym w jednej z sal Fondazione Prada widzimy modelki i modeli prezentujących jedynie fragment kolekcji.

Miuccia Prada to projektantka tworząca ubrania nowatorskie, ale także mająca nowatorskie podejście do mody w ogóle. W notce prasowej napisała: „myślę, że naszym zadaniem jako projektantów mody jest tworzenie ubrań dla ludzi, to jest uczciwość. To naprawdę wartość naszej pracy – tworzyć piękne, inteligentne ubrania. W tym sezonie skupiliśmy się na tym pomyśle. Chodzi o ubrania, o nadawanie im wartości. Ubrania są proste, ale z koncepcją prostoty jako antidotum na bezużyteczne komplikacje. Jesteśmy w momencie, który wymaga powagi, chwili namysłu i refleksji. Co robimy, po co jest moda, po co tu jesteśmy? Co moda może wnieść do społeczności?”

Jaka jest w związku z tym kolekcja? Niezwykle prosta i użytkowa. Skierowana jakby pod konkretne czynności. Białe koszule, czarne i szare płaszcze i garnitury idealne do pracy w biurze. Komplety przypominające ubrania robotników, mundury do pracy. Dresowe zestawy do wyjścia z domu, ale też dresowy homewear. Kilka swetrów idealnych na chłodniejszy wieczór i pasujących do wszystkiego. A na dokładkę linia ubrań stworzonych z myślą o uprawianiu sportu. Wszystko tak bardzo szufladkujące nas w określonych rolach i zadaniach, tak bardzo hmm… surowe, wyzute z uczuć i emocji. Efekt? Zastanowienie co dalej, przemyślenie i zatrzymanie. Bo jeśli Prada każe nam zwolnić, należy to zrobić, słuchajmy geniuszy.

ELLE MAN POLECA: Moda męska: Jacquemus na sezon wiosna-lato 2021 [GALERIA]

CZYTAJ: ZAWÓD MODA: Maciej Majzner: Żaden zawód nie pozwalał mi się spełniać tak, jak reżyseria pokazów mody

ZOBACZ: Co z pokazami mody po pandemii?