COVID-19 nie odpuszcza, więc wszystko wskazuje na to, że jeszcze długie miesiące będziemy skazane na maseczki i związane z nimi problemy. Zaskórniki, krostki, nadprodukcja sebum, a na dodatek ścieranie się podkładu i konieczność ciągłych poprawek stały się dla wielu z nas codziennością. Jak dostosować swój makeup do tych trudnych warunków? Dermatolodzy doradzają, aby najlepiej w ogóle rezygnować z makijażu, bo każda dodatkowa warstwa kosmetyków utrudnia skórze wymianę komórkową i zwiększa ryzyko „maskne”, czyli trądziku od maseczki. „Maska tworzy swojego rodzaju okluzję, zaburzając homeostazę, a tym samym utrudnia też oddychanie skóry powodując zaczopowanie ujść mieszków włosowych i zapychanie porów wydzielinami takimi jak sebum czy pot” – tłumaczy kosmetolog Karolina Sobczyńska-Bartos (artykuł z poradami ekspertki, jak zapobiegać maskne, przeczytacie tu). Jednak rezygnacja z makijażu nie jest łatwa, gdy twój dzień wypełniony jest pracą i spotkaniami, a ty chcesz po prostu dobrze wyglądać i czuć się pewnie w każdej sytuacji. Co wtedy? Mamy na to kilka sposobów.

Zasada nr 1. Zacznij od dobrej bazy

Nie mamy tu na myśli silikonowej bazy przedłużającej trwałość makijażu, lecz odpowiednie produkty do pielęgnacji, które nałożysz rano pod podkład – tonik, serum oraz krem. Powinny to być kosmetyki o właściwościach antybakteryjnych i normalizujących produkcję sebum – dzięki temu ograniczą rozwój bakterii (w tym wywołujących trądzik C. acnes) oraz pomogą skórze zachować balans w warunkach zwiększonej wilgotności. Ważne też, aby kosmetyki miały lekką, łatwo wchłaniającą się konsystencję i były pozbawione olejów, które mogą działać komadogennie.

Nasze typy:

Paula’s Choice Skin Perfecting 2% BHA Liquid Exfoliant

Nasz święty Graal pielęgnacji i absolutny must-have dla każdej cery z trądzikiem. Zawarty w toniku kwas salicylowy działa regulująco, matująco i antybakteryjnie. Przecieraj kosmetykiem twarz codziennie rano przed nałożeniem kremu (według najnowszych badań kwas salicylowy nie uwrażliwia na promieniowanie UV, więc jesteś bezpieczna jeśli chodzi o przebarwienia).

Serum The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%

Kultowe serum z niacynamidem, który hamuje wydzielanie sebum, oraz cynkiem działającym antybakteryjnie. Jego regularne stosowanie powoduje, że twarz mniej się przetłuszcza i wyrównuje się jej koloryt. Idealnie nadaje się pod krem.

Matujący krem do cery mieszanej Gift of Nature

Hit wśród internautek o świetnym, naturalnym składzie. Zawiera m.in. wyciąg z oregano i witaminę B3, które zapobiegają rozwojowi niedoskonałości. Dobrze nawilża, a jednocześnie zapewnia matowe wykończenie. Jego dużym plusem jest też przystępna cena.

Zasada nr 2. Wybierz lekki podkład

Lekki podkład jest koniecznością w makijażu pod maseczkę, ponieważ gruba warstwa fluidu plus utrudniona wymiana powietrza to gotowy przepis na trądzik. Tylko jak wybrać kosmetyk, który będzie miał delikatną konsystencję, a przy tym będzie trwały? Wbrew pozorom istnieją na rynku dość dobre formuły tego typu. Jedną z nich jest koreański krem BB Misha Perfect Cover. Kryje tak dobrze jak podkład, jednak ma lżejszą konsystencję o właściwościach pielęgnujących. Według większości opinii, jest też wyjątkowo trwały.

Jeżeli masz problem z aktywnym trądzikiem, postaw na Clinique Anti-Blemish Solutions Liquid Makeup. To podkład dający bardzo naturalne, matowe wykończenie, zawierający składniki regulujące wydzielanie sebum i przeciwdziałające wypryskom. Od lat jest bestsellerem marki i ma duże grono fanek.

Zasada nr 3. Wykończ makijaż pudrem mineralnym

Dzięki aplikacji pudru fluid będzie lepiej trzymał się skóry i nie zetrze się przy pierwszym ściągnięciu maseczki. Ważne, aby był to puder mineralny zawierający tlenek cynku – naturalną substancję o właściwościach przeciwbakteryjnych. Dla nas numerem jeden jest ten od Annabelle Minerals. Jego uniwersalny kolor dopasowuje się do każdej karnacji. Możesz wybrać wersję matującą, która zapobiega wyświecaniu się cery, lub rozświetlającą – nadającą cerze subtelny glow.

Zasada nr 4. Stosuj oczyszczanie dwuetapowe

W erze obowiązkowych maseczek równie ważny, co odpowiedni makijaż, jest demakijaż. Pamiętaj, aby zawsze robić go dwuetapowo, na wzór Koreanek – najpierw rozpuszczając makeup za pomocą olejku lub mleczka, a następnie oczyszczając twarz za pomocą preparatu z delikatnym detergentem. Pierwszy kosmetyk pozwoli dogłębnie oczyścić pory z zalegającego sebum i brudu, a drugi usunie tłustą powłoczkę. Dbanie o czystość porów jest szczególnie ważne podczas noszenia maseczki, ponieważ to właśnie w nich pod wpływem ciepła, bakterii i sebum tworzą się idealne warunki do rozwoju pryszczy. Idealny zestaw do dwuetapowego oczyszczania znajdziesz w portfolio Miya – składa się na niego naturalny olejek i łagodny żel myjący.

Zasada nr 5. Nigdy nie używaj jednej maseczki więcej niż dwa razy

Na raz użytej masce osadza się mnóstwo zabrudzeń, resztki makijażu, pot, sebum i bakterie. Kiedy zakładasz ją ponownie, cała ta mieszanka ląduje na twojej skórze i zanieczyszcza ją. Dlatego podstawową zasadą jest regularne zmienianie maseczki, a jeśli jest wielorazowa - pranie jej po każdym użyciu. Pamiętaj przy tym, że temperatura prania powinna wynosić co najmniej 60 stopni.