Za kulisami sesji do lookbooka Łukasza Jemioła, przygotowanego na targi Vision w Kopenhadze, fot. archiwum prywatne

ELLE Na końcu chciałabym Cię zapytać, jaka jest kobieta Łukasza Jemioła na nadchodzący sezon? Co proponujesz, co lansujesz, jakbyś ją zdefiniował?

Myślę, że jest odważna, momentami klasyczna, ale wciąż z pełną nonszalancją. Taka, która pozostaje w zgodzie z tym, co jej najbardziej w duszy gra. Mój styl można właśnie tak określić, że jest to elegancja, ale bardzo nonszalancka. Taki styl najbardziej lubię, ale myślę, że w tym sezonie ta kobieta jest nawet jeszcze bardziej odważna , bardziej energetyczna, bardziej zadziorna. Grunge’owa. I na pewno lubi eksperymenty modowe. Dlatego przekonuje kobiety do odwagi, że nie tylko sukienka i beżowy but to jest fajna sytuacja… Otwórzmy się na modę, na inne myślenie. Na przykład wczoraj odwiedziła mnie w atelier Magda Frąckowiak i przymierzaliśmy looki nieoczywiste. Takie, które kompletuje tylko osoba znająca się na modzie. To było niesamowite! Ona zestawia rzeczy całkiem inaczej i wygląda to naprawdę genialnie. To coś dla kobiet bardzo świadomych, które potrafią odnaleźć się w wielu sytuacjach.

ELLE Czyli do najlepiej ubranych Polek zaliczasz Magdę Frąckowiak. Kto jeszcze znalazłby się na takiej liście? Czy któraś polska gwiazda zasługuje na miano ikony stylu?

Niezmiennie uważam, że Anja Rubik chodzi naprawdę świetnie ubrana. A poza tym, ikonami stylu od wielu sezonów, ale w bardziej klasycznym ujęciu są na pewno Małgosia Socha, Małgosia Kożuchowska. Magda Mielcarz też świetnie się nosi. Na mojej liście od wielu lat są osoby, które odnalazły swój styl i potrafią spośród trendów wybrać coś dla siebie i zawsze wyglądają świetnie. Myślę, że właśnie to jest kwintesencja bycia modną – odnalezienie swojego stylu i z kopalni trendów co sezon wyłowienie dla siebie czegoś, w czym będziemy czuli się bardzo fajnie, będziemy czuć się sobą, ale w nowym podejściu, w nowym looku.

Rozmawiała Iga Budzikowska