Niedawno w Los Angeles odbyła się dziesiąta już gala Governors Awards 2018, czyli jedna z ważniejszych imprez amerykańskiego przemysłu filmowego, poprzedzająca Złote Globy i Oscary. Na wydarzeniu gościły największe gwiazdy Hollywood, w tym Nicole Kidman, Amy Adams, czy właśnie Lily Collins, która zachwyciła doborem bajkowej stylizacji. Jej kreacja skojarzyła się wszystkim z nieco mroczną wersją Królewny Śnieżki – Lily miała już okazję zagrać w jednej z ekranizacji tej klasycznej baśni. Nawet jej włosy, misternie zaczesane w oplatający głowę warkocz, przypominały koronę, a co za tym idzie dodały stylizacji odrobinę teatralności. Suknia z czarnego welwetu oraz fioletowego połyskującego tiulu pochodzi z jesiennej kolekcji haute couture bejruckiego projektanta Georges’a Chakra. Biżuteria dobrana do kreacji, na którą składał się komplet diamentowych kolczyków oraz pierścionków, to z kolei projekty marki Ana Khouri oraz Hearts On Fire. Całości wizji stylizacji wyjętej prosto z zimowej baśni dopełniły zapinane na kostce i ozdobione kryształową broszką z 1920 roku szpilki od Chloe Gosselin. Lily prezentowała się mrocznie, intrygująco, ale też wyjątkowo dziewczęco i lekko, wręcz romantycznie. Na gali nie zabrakło też polskiego akcentu, bowiem w Los Angeles tego wieczoru pojawiła się też Joanna Kulig, promująca "Zimną wojnę".