Fot.materiały prasowe

W kinach "Czerwony żółw" - pełnometrażowa animacja Michaela Dudok de Wita, holenderskiego reżysera (ale też rysownika oraz ilustratora książek), w której nie pada ani jedno słowo. Na małą bezludną wyspę trafa rozbitek, który próbuje wyrwać się z tej samotni. Ale nie jest to nowa wersja "Robinsona Crusoe", raczej kontemplacja na temat związku piękna ze smutkiem i melancholią, a także działania czasu. I samotności człowieka.

CZERWONY ŻÓŁW, reż. Michael Dudok de Wit, prod. Belgia, Francja, Japonia, 80 minut.