Fot.materiały prasowe

Nie ma nic lepszego na zimowy wieczór niż świetny komiks. Zwłaszcza ten: stworzony przez dwóch Marcinów. Kołodziejczyk na codzień jest reporterem, który przygląda się polskiej prowincji, a Podolec młodym, prężnym rysownikiem odnoszącym coraz więcej sukcesów. Pierwszy ma niezwykły słuch, drugi oko.

MORZE PO KOLANA, Marcin Kołodziejczyk, Marcin Podolec, Wielka Litera