Fot. materiały prasowe, dzięki uprzejmości MSN

Ale, ale. Malarstwo Wróblewskiego jest też obecne na drugiej wystawie, rozpoczynającej się równolegle - "Gdyby dwa morza miały sie spotkać". I tam wpisane jest w kontekst współczesny. Bo kurator Terek Abou El Fetouh (urodził się w Kairze, mieszka w Belgii) wybrał prace pokazujące wojnę, ale nie w sposób, do którego jesteśmy przyzywczajeni, czyli reportażowo. Wyszedł od samospalenia Mohameda Bouaziziego, które stało sie początkiem arabskiej wiosny i wybrał prace artystów z Bliskiego Wschodu, Chin, Korei, Singapuru, Ukrainy i Polski.

A teraz ostrzeżenie - ta wystawa jest bardzo ciekawa, ale nie jest łatwa. Dlatego warto wybrać się na oprowadzanie kuratorskie - 14 lutego o 16.00.

"Gdyby dwa morza miały się spotkać" Muzeum Sztuki Nowoczesnej, 12.02-23.08 2015