Kate Middleton rozważała już poród w domu już przy poprzedniej ciąży (w 2015 roku urodziła księżniczkę Charlotte). Zrezygnowała z niego jednak po konsultacji medycznej, w trakcie której uznano takie rozwiązanie za zbyt ryzykowne. Niedługo po oficjalnym ogłoszeniu stanu błogosławionego księżnej przez Pałac Kensington, gazeta Daily Mail potwierdziła, że 35-letnia księżna Middleton ponownie rozważa poród w domu. Informacja nie została zdementowana przez rodzinę królewską, co przyczyniło się do znacznego wzrostu zainteresowania tą metodą porodu w Wielkiej Brytanii. 

Brytyjczycy, silnie związani ze swoją monarchią, bacznie obserwują i naśladują nie tylko stroje, ale także zachowania i decyzje rodziny królewskiej. Z tego powodu ciąża księżnej Cambridge wywołała wzrost liczby zapytań przyszłych rodziców o poród w domu. Największy prywatny dostawca usług porodowych „Private Midwives” potwierdził, że odnotował aż 44% wzrost zainteresowania firmą po oficjalnym potwierdzeniu królewskiej ciąży we wrześniu. Badania przeprowadzone na 1600 dorosłych Brytyjczykach dowiodły, że 29% osób wolałaby urodzić potomstwo w domu, a co piąty badany przyznaje się do poszukiwań rodzicielskich inspiracji wśród rodziny królewskiej czy celebrytów. 

Jeśli księżnej Kate uda się urodzić dziecko w Pałacu Kensington, przyczyni się ona do powrotu królewskiej tradycji. To właśnie tam w 1819 roku urodziła się Królowa Wiktoria, a obecnie panująca Elżbieta II wydała na świat czwórkę dzieci.