Chociaż do Halloween jeszcze trochę, ten okazjonalny lookbook nie jest pierwszym, który krąży po sieci. Ale jest za to jednym z tych kontrowersyjnych. Marka Wildfox, która słynie z niesamowitych katalogów i kampanii, którym nie szczędzimy nigdy na naszych łamach zachwytu, Halloween potraktowała bardzo dosłownie. Oprócz klimatycznych zdjęć ze świecami i tych, które nas pozytywnie zaskoczyły (look à la czarownica w scenerii z kalifornijskimi palmami okazał się być strzałem w dziesiątkę), Wildfox postanowił na prosty, teoretycznie szokujący chwyt. Autor kampaniii Mark Hunter, część kadrów osadził bowiem na... cmentarzu. Modelka Ellie Leith zaprezentowała tam bluzy z napisami (takimi jak: "Good Witch", "I’m the Treat"), czarne ogrodniczki i kostiumy ze szkieletem między grobami (sic!). Skojarzenie święta duchów z cmentarzem nie tylko jest oczywiste, ale w przypadku mody z sieciówki staje się po prostu prowokacyjne. A nie od dziś wiadomo, że w takim kontekście kontrowersji jest bardzo blisko do banału...

Kostiumy na Halloween 2015 od Wildfox - GALERIA>>