Wczoraj pisaliśmy o pierwszej na świecie marce kosmetycznej, której opakowania od 2019 będą produkowany wyłącznie z plastiku odzyskanego z oceanu. Teraz dotarła do nas informacja z Parlamentu Europejskiego, który poparł wprowadzenie w UE zakazu sprzedaży plastiku jednorazowego użytku, czyli słomek, kubeczków, pojemników itd. Te syntetyczne produkty w znakomitej większości zaśmiecają oceany. Każdej minuty do oceanu trafia tyle plastiku, ile jest w stanie pomieścić śmieciarka. To 60 ciężarówek pełnych śmieci w godzinę i aż 1 440 w ciągu doby. Za przyjęciem obostrzeń głosowało 571 europosłów, przeciwko były 53 osoby, a 34 posłów wstrzymało się od głosu.

Rewolucja ekologiczna nie wydarzy się z dnia na dzień. Zakaz wykorzystywania i sprzedaży plastiku jednorazowego użytku, dla którego dostępne są alternatywy, miałby obowiązywać od 2021 roku. Co zrobić z produktami, dla których nie ma alternatywy? Ich konsumpcja musi zostać zmniejszona o 25 proc. do 2025 r. Chodzi o polistyrenowe opakowania na burgery, kanapki, pojemniki na owoce, warzywa, desery czy lody. Europosłowie chcą też ograniczyć konsumpcję plastikowych butelek 90 proc. W Holandii czy Niemczech sklepy pobierają kaucję za butelki plastikowe, które mogą być następnie zwrócone. Na takie rozwiązania czekamy w Polsce!