Hollywood po woli powraca do czasów, kiedy co chwilę pojawiały się nowe informacje na temat kolejnych filmów. Choć do tamtego poziomu realizacji projektów jeszcze sporo brakuje, to branża filmowa znów wstaje na nogi, co więcej, ostatnie miesiące inspirują filmowców do produkowania kolejnych filmów, czego dowodem jest nowa komedia romantyczna zatytułowana "Lockdown".

Komedia romantyczna w czasach lockdownu? Główną rolę ma zagrać Anne Hathaway!

Za reżyserię filmu odpowiedzialny jest Doug Liman, twórca takich hitów jak "Mr & Mrs. Smith", czy "Tożsamość Bourne'a". Jak podało Variety tłem tej historii będzie pandemia koronawirusa i związany z tym "lockdown". Za to serwis Dealine ujawnił, że prace nad komedią ruszą w Londynie już pod koniec tego miesiąca. 

Oba źródła informują również, że główną rolę ma zagrać Anne Hathaway, która jest podobno w trakcie ostatnich negocjacji z producentami. Byłby to świetny wybór! Powód? Amerykanka ma już na swoim koncie filmy o miłości. Z pewnością część z was widziała (i to nieraz) te tytuły: "Diabeł ubiera się u Prady", "Jeden dzień", "Miłość i inne używki", "Pamiętnik księżniczki", czy "Walentynki". A co z rolą męską? Plotkuje się, że angaż do "Lockdown" może otrzymać Cillian Murphy.

A co na to internauci? Użytkownicy Twittera nie przyjęli ciepło tej informacji. Pojawiły się głosy, że to nie jest dobry moment na produkcję takiego filmu, zwłaszcza że wiele państwa nadal walczy z pandemią, a naukowcy zapowiadają, że jesienią nastąpi wzrost zakażeń.