Chloé girls już od kilku sezonów noszą powłóczyste zwiewne sukienki, rozpuszczone włosy i duże okrągłe okulary. Wyglądają trochę jak współczesne hippiski, tyle że zamiast szalonych kolorów, preferują nude, pudrowy róż i odcienie safari. Clare Waight Keller na dobre zaraziła je miłością do romantycznego boho. Kolekcja na sezon jesień-zima 2016/2017 także osadzona jest w tym trendzie, jednak dyrektor kreatywna francuskiego domu mody postanowiła dodać do niej niego więcej nonszalancji, by jak przyznała "podkreślić także tę silną stronę kobiet". Dlatego jej główną inspiracją stała się postać dziennikarki i pisarki Anny France Dautheville, która w 1973 roku jako pierwsza kobieta przejechała a motocyklu dookoła świata. Stąd w kolekcji spodnie ze złotymi dżetami, kożuchy, wygodne duże torby i okulary aviatory. Postać Anny France Dautheville miała wpływ także na klimat kampanii francuskiej marki. Modelki w składzie: Ellen de Weer , Frederikke Sofie, Michi Kat, Sofie Hemmet na zdjęciach Theo Wennera wyglądają jakby wyruszyły w podróż śladami Dautheville. Scenerią sesji Chloé został malowniczy region Włoch - Apulia.