Z tego zresztą słynie marka Bulgari. Od 1884 r. i pierwszego butiku na Via Sistina w Rzymie Bulgari zamienia marzenia w rzeczywistość, a wyśnione wzory i kolory w piękną biżuterię i dodatki. Tę włoską markę uwielbiał Andy Warhol, który podkreślał, że wizyta w butiku Bulgari przypomina mu wejście na niezwykłą wystawę sztuki współczesnej. Bo tam jubilerski i zegarkowy kunszt łączył się i dopełniał z niedoścignioną kreatywnością. 

Od samego początku powstania marki pomysły goniły pomysły. W pierwszych latach była to głównie biżuteria srebrna, inspirowana roślinami i sztuką bizantyjską. Lata dwudzieste przyniosły elementy Art Deco. Były też kamienie szlachetne i diamenty. W czasach wojny było więcej prostych, złotych motywów, by pod koniec lat 40. znowu wystrzelić feerią barw. I tak przez kolejne kilkadziesiąt lat. Bardzo ważne dla Bulgari są lata 70. - wtedy właśnie firma wprowadziła swoje piękne, niepowtarzalne zegarki, które są obiektem pożądania do dziś. W te święta słynna marka proponuje naprawdę magiczną kolekcję. A że firma zyskała największą sławę w okresie, kiedy królowało tzw „dolce vita” i gwiazdy kina (biżuterię marki nosiły Ingrid Bergman, Elizabeth Taylor i Gina Lollobrigida), tegoroczna świąteczna linia Bulgari również patrzy w gwiazdy. Te na firmamencie. 

Mamy zatem magiczne niebo, niesamowicie lśniące błyszczącymi gwiazdami i fajerwerkami… Ofiarowana komuś bliskiemu biżuteria z tej kolekcji to komunikat: zainspiruj się, żyj pięknym życiem, odkryj włoską radość istnienia, sięgaj gwiazd. A podarowany piękny zegarek Bulgari sugeruje życie chwilą, wypełnianie każdego dnia dobą energią, by odmierzać czas swoim szczęściem. Dlatego hasłem kampanii jest #MORETHANAWISH – czyli coś więcej niż zwyczajne życzenie dobrych świąt. To opowieść o pięknym życiu. O życiu oszałamiającym!

W kampanii reklamowej tej niezwykłej kolekcji wystąpiły fantastyczne muzy Bulgari, Vittoria Ceretti i Blesnya Minher, uosabiając śmiałego, żywiołowego i niepohamowanego czarującego ducha włoskiego dolce vita.