Pomysł kampanii opiera się na różnorodności emocji, które towarzyszą nam każdego dnia w ferworze pracy, miejskiej codzienności czy podczas spotkań z przyjaciółmi. Niezależnie od źródła wszystkie emocje są równie ważne, ponieważ to właśnie one są kluczem do nowych doświadczeń. Głównym bohaterem kampanii „Jesienne barwy łowcy” są ludzie i ich stylizacje.

"Chcielibyśmy teraz opowiadać trochę o Klientach – pokazać jacy są. Bo przecież to miłośnicy mody z krwi i kości – wyczuleni na zmiany trendów i zawsze gotowi do działania. Instynkt podpowiada im, że mogą u nas więcej niż w zwykłych centrach czy na ulicach handlowych. Ekscytację zakupami, pozytywną energię, drapieżność przenosimy na jesienno-zimowe reklamy. Właściwie to już nie reklamy, a lustra w których przeglądać się będą nasi łowcy" – tłumaczy Wincenty Zawadzki, dyrektor marketingu Factory.

Pierwszym elementem tworzenia kampanii była sesja zdjęciowa autorstwa Gosi Turczyńskiej z NEW ORDER. "Chcieliśmy pokazać naturalnych, prawdziwych ludzi, ich emocje i relacje pomiędzy nimi, modę jako coś, co im towarzyszy, ale nie określa" – wyjaśnia fotografka. Drugim wymiarem jest seria odważnych i zmysłowych reklam-materiałów video w reżyserii Piotra Matejkowskiego. Wspólnie z produkcją twórcy starali się przekazać spójny przekaz mówiący o całej palecie ludzkich emocji. Dlatego w castingu wyłoniono modeli pasujących do siebie, między którymi – na planie zdjęciowym – wytworzyła się więź.

"Nowa kampania dla Factory jest ilustracją tego, jak dzisiaj robią zakupy mieszkańcy wielkomiejskich dżungli. Motywy graficzne i zabiegi artystyczne w stylu vaporwave, przebarwienia i glitche towarzyszące każdemu zdjęciu nawiązują do popularnej aktualnie estetyki końca ubiegłego wieku"  – mówi Ola Majewska z agencji OM CC.



W tym sezonie przybieramy „jesienne barwy łowcy”!