Szykuje się współpraca roku? Zaledwie kilka godzin temu do sieci trafiła informacja o projekcie Jennifer Lopez x Inglot. Polska marka zamierza wypuścić specjalną linię do makijażu sygnowaną przez amerykańską aktorkę i wokalistkę. Wow, tego jeszcze nie było! Od opiniotwórczego WWD po serwisy branżowe, wszyscy o tym już mówią za oceanem. Wiemy już, że kolekcja Jennifer Lopez x Inglot będzie się składać aż z 70 produktów. Patrząc na pierwsze oficjalne zdjęcie promujące Jennifer Lopez x Inglot, prawdopodobnie będą to szminki, rozświetlacze, cienie do powiek, bronzery, podkłady, a także akcesoria i kredki do stylizacji brwi. Jak udało nam się dowiedzieć, Lopez ściśle współpracowała z Inglotem, wybierając sama odcienie, projekty opakowań, a nawet nazwy dla swoich kosmetyków (np. jeden z bronzerów będzie znany jako "Boogie Down Bronze", a rozświetlacz "Livin’ the Highlight").

Gwiazda ma na swoim koncie perfumy "Glow"(2002 rok), które okazały się hitem sprzedażowym - zarobiły 100 milionów $ w ciągu jednego roku. Czy podobnie będzie z Jennifer Lopez x Inglot? Wiele na to wskazuje, polski brand doceniany jest zarówno przez wizażystów, jak i klientki na całym świecie. Kosmetyki Jennifer Lopez x Inglot trafią do sklepów już 26 kwietnia, także do domów towarowych Macy's. Kilka dni wcześniej, a dokładnie 17 kwietnia na amerykańskiej stronie Inglota pojawi się teaser Jennifer Lopez x Inglot, czyli trójkolorowa paleta cieni oraz puder. Palety mają kosztować 49$ (pok. 170 zł), a pozostałe produkty między 8.50$ a 26$ (30-90zł).

Polska marka dostępna jest nie tylko w Polsce i USA, ale również m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, we Włoszech, Szwajcarii, Rosji, Ukrainie, Australii, Kolumbii, Peru i Chile, czy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Turcji, Iranie, Iraku, Arabii Saudyjskiej, Pakistanie, Indiach, Egipcie, Maroko, Angoli, czy RPA.