Rząd planuje wprowadzić zmiany w ustawie o przemocy w rodzinie. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji, który przewiduje zmiany dotyczące definicji ofiary przemocy domowej oraz zakładania "Niebieskiej Karty". Jeśli ustawa wejdzie w życie, to jednorazowe pobicie nie będzie już przemocą domową. Przemoc domowa będzie interpretowana jako "powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie, w szczególności narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu, dokonane przez osobę najbliższą". Rząd chce też zmian w zakładaniu "Niebieskiej Karty", która ma nie być zakładana z "urzędu" tylko za zgodą ofiary. Obecnie wszczęcie procedury "Niebieskiej Karty" może odbyć się bez pozwolenia osoby doświadczającej przemocy domowej. Po zmianach będzie potrzebna pisemna zgoda osoby poszkodowanej. Specjaliści alarmują, że część ofiar przemocy ze strachu przed swoimi oprawcami nigdy nie podpisze takiego dokumentu. Resort rodziny, pracy i polityki społecznej chce też zmiany nazwy ustawy, z "o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" na "o przeciwdziałaniu przemocy domowej". 

Przemoc w rodzinie - dane

Ze zgromadzonych przez Policję danych wynika, że w 2017 r. nastąpił wzrost liczby (o 4 303 przypadki) przypadków przemocy w rodzinie.

 

Projekt nowelizacji ustawy już wzbudził kontrowersje, a specjaliści i organizacje zajmujące się zagadnieniem przemocy w rodzinie ostrzegają, że to zmiany wymierzone w ofiarę

Niestety tak to wygląda. Zgodnie z nową definicją ustawową musi wystąpić „powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie”. Słowo „jednorazowe” zostało wykreślone. Co ciekawe uzasadnienie do projektu ustawy milczy dlaczego taka zmiana jest konieczna.  - napisał na Twitterze, Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.

Aktualizacja, 02.01.19

W związku z kontrowersjami związanymi z projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział jego wycofanie.