Na odwodnienie skóry wpływa kilka czynników, których prawdopodobnie nie brałaś dotąd pod uwagę. Decydującą rolę wcale nie odgrywa w nich krem ani serum, lecz… kosmetyk, którym myjesz twarz. Możesz używać kremów nawilżających o najlepszych składach, ale jeśli zbyt gorliwie podchodzisz do oczyszczania cery (w tym do jej złuszczania), nawet nakładanie kilku warstw produktów nie przywróci równowagi przesuszonej skórze. To pierwsza rzecz, którą powinnaś wziąć pod uwagę, chcąc zatrzymać wilgoć w komórkach skóry. O czym jeszcze pamiętać?

Oto 3 zasady porannej rutyny pielęgnacyjnej, które pomogą ci wzmocnić barierę hydrolipidową cery – tak, aby wyglądała na promienną i nawilżoną przez cały dzień.

1. Myj twarz emulsją nawilżającą

Według zaleceń dermatologów, twarz należy myć nie tylko wieczorem, ale i rano. Lepiej jednak używać w tym celu oddzielnych produktów. Rankiem cera nie jest tak zanieczyszczona, jak po całym dniu noszenia makeupu, więc stosowanie mocno oczyszczającego, pieniącego się żelu mija się z celem. Poza tym, wybierając taki kosmetyk, cera zostaje pozbawiona płaszcza ochronnego – stąd częste uczucie dyskomfortu w ciągu dnia. Rano w zupełności wystarczy, jeśli zwilżysz twarz letnią wodą i wmasujesz w skórę łagodną emulsję myjącą ze składnikami nawilżającymi, np. olejkami, kwasem hialuronowym czy gliceryną. Dobre preparaty tego typu ma marka Clarins, Weleda czy Payot. Przy cerze wrażliwej i reagującej alergicznie, odpowiednie będą preparaty apteczne bez substancji zapachowych – na przykład klasyczna emulsja Cetaphil lub kojący krem myjący La Roche-Posay Effaclar H.

 

2. Nawilżaj cerę warstwowo

Na pewno wiesz, że najlepszą metodą ochrony przed zimnem jest ubieranie się na cebulkę. Ten sam schemat zastosuj w pielęgnacji. Zasada działania jest tu podobna – im więcej warstw, tym cera jest lepiej zabezpieczona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Skuteczniej zachowuje też nawilżenie, bo delikatny film ochronny zapobiega odparowywaniu wody z głębszych warstw skóry. Właśnie dlatego Koreanki, które wymyśliły 10-etapową pielęgnację, słyną ze swojej idealnie gładkiej glass skin. Nie musisz jednak stosować aż tyle kroków w swojej rutynie, aby dobrze zabezpieczyć cerę przed przesuszeniem – tak naprawdę wystarczą trzy. W pierwszej kolejności, zaraz po umyciu twarzy, zastosuj kojący tonik lub mgiełkę, która wstępnie nawilży cerę i wyrówna jej pH po kontakcie z wodą kranową. Dobrym wyborem będzie mgiełka rozświetlająca inspirowana „eliksirem młodości” Izabeli, królowej Węgier, czyli Caudalie Eau de Beauté. Jej w 100% naturalna formuła zawiera nawilżające wody kwiatowe, olejek z róży, mięty pieprzowej oraz rozmarynu, które działają antyseptycznie oraz pobudzają skórę. Eliksir Caudalie ma wiele fanek wśród gwiazd – używa go m.in. Rosie Huntington-Whiteley.

 

Kolejna warstwa to serum nawilżające. Szukaj kosmetyków zawierających składniki przyciągające wilgoć jak magnes. Najpopularniejszy jest oczywiście kwas hialuronowy – substancja ta potrafi zmagazynować 1000 razy więcej wody, niż sama waży. Dzięki niej uzyskasz modny efekt plump skin, czyli wilgotnej, jędrnej cery. My polecamy serum z od Miya, które zawiera kwas hialuronowy o trzech masach cząsteczkowych, dzięki czemu dociera do najgłębszych warstw skóry. Dobre efekty przyniesie też serum Melo wzbogacone o mocznik oraz kwas mlekowy – substancja ta spłyca zmarszczki, zwęża pory i uelastycznia skórę.

 

Poranną pielęgnację „domknij” kremem nawilżającym z zawartością składników uszczelniających barierę hydrolipidową. W tym zakresie skutecznie działają oleje bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, które uzupełniają brakujące lipidy w naskórku, oraz hamują ucieczkę wody. Świetnym wyborem będzie Odżywczy krem Herbal Essentials z aloesem, olejkiem morelowym i olejkiem ze słodkich migdałów. Zawierają one kwasy tłuszczowe oleinowy i linolowy, które doskonale uelastyczniają skórę. Naturalny skład i silne właściwości nawilżające to też wyróżnik kremu Nutridome z olejem macadamia. Wspomaga on regenerację skóry, odżywia ją i łagodzi podrażnienia. Dzięki dodatkowi oleju arganowego ma z kolei działanie przeciwzmarszczkowe.

 

3. Wypij szklankę wody

Według specjalistów dorosła osoba powinna wypijać około 8 szklanek wody dziennie po to, by jej organizm (w tym skóra) zachowywał odpowiedni poziom nawilżenia przez cały dzień. Pierwszą dawkę powinnaś przyjąć tuż po wstaniu z łóżka, ponieważ w nocy organizm się odwadnia (łatwo to rozpoznać, jeśli często budzisz się z suchymi ustami). Odpowiednia ilość płynów jest mu niezbędna, aby ze stanu spoczynku szybko przejść do działania – mowa tu zarówno o twoim mózgu, mięśniach, jak i skórze, która rano zazwyczaj wygląda na szarą i zmęczoną. Rano, zamiast do łazienki, pierwsze kroki powinnaś skierować więc do kuchni i wypić chociaż kilka łyków wody. Ważne, abyś nie wypijała na raz dużej ilości, bo w ten sposób nie nawodnisz się efektywnie. Najlepiej wziąć szklankę ze sobą i co jakiś czas brać parę łyków (na przykład w przerwie między myciem włosów a robieniem makijażu), tak, by ostatecznie przyjąć 250 ml płynu. Uwaga: sięgaj tylko po wodę wzbogaconą w minerały, ponieważ źródlana może nasilić wypłukiwanie się cennych pierwiastków z organizmu. Postaw taką o dużej zawartości magnezu, którego niedobory powodują m.in. zmęczenie i częste skurcze. Aby nie generować niepotrzebnych ilości plastiku, warto zaopatrzyć się w dzbanek filtrujący lub filtry kranowe, które od razu nasycają wodę niezbędnymi mikroelementami.

Nie zapomnij też wziąć butelki wody ze sobą, aby nawadniać się w ciągu dnia. Dobrym rozwiązaniem jest kupno butelki filtrującej, do której możesz nalewać wodę nawet gdy jesteś w pracy i mieć pewność, że jest idealnie czysta.