Zamknięcie w domach z powodu pandemii koronawirusa z jednej strony wywróciło plany wyjazdów wakacyjnych wielu Polaków do góry nogami. Z drugiej spędzając tygodnie w domowym zaciszu mieliśmy dość czasu, by nauczyć się pewne rzeczy robić zdalnie. Szybko okazało się, że w przypadku zakupów i zamówień wysyłkowych nie ma większej różnicy, czy towar idzie do nas z odległości kilku kilometrów, czy spoza granicy. Dzisiaj często nawet koszt i czas wysyłki międzynarodowej wcale nie są już utrudnieniem. Trzeba jakoś jednak zapłacić za towar i tutaj często pojawia się problem. To, że nie skorzystamy z gotówki, od której zresztą w dobie pandemii się odsunęliśmy, to oczywiste. Jakie jednak mamy inne możliwości?

Tani przelew walutowy

W zależności od tego, za co płacimy, mamy różne dostępne formy płatności, ale nie zawsze wszystkie są racjonalne. Dobrym przykładem jest przelew walutowy. Jeszcze nie tak dawno kojarzył nam się z usługą kosztującą kilkadziesiąt, czy kilkaset złotych, które musieliśmy dodać do samego kosztu pozyskania waluty. Pojawiły się jednak pewne alternatywy. Jedną z nich jest przelew SEPA, nazwany od Wspólnego Europejskiego Obszaru Płatności. Jest to przykład korzystnego wpływu, tak często demonizowanych w Polsce, regulacji unijnych. Po ostatnich dyrektywach za taki przelew zapłacimy tyle samo, co za przelew lokalny. Dostępny jest on co prawda tylko dla waluty euro, ale oznacza to, że możemy za 1-2 złote, a czasem za darmo wysłać pieniądze do państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Na liście tych krajów jest cała Unia Europejska i państwa stowarzyszone w umowie o wolnym handlu. Przy tej cenie przelew staje się rozsądną alternatywą wobec kart debetowych lub kredytowych, szczególnie jeżeli ktoś odczuwa niepokój wobec podawania danych swojej karty w internecie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wiele podmiotów z branży fintech kusi klientów do korzystania ze swych usług darmowymi przelewami SEPA. Wśród takich serwisów możemy wymienić m. in. Walutomat.pl.

Płatność kartą

Jeżeli sklep internetowy czy inny podmiot nie obsługują przelewów, czasem zmuszeni jesteśmy skorzystać z kart płatniczych. W takim przypadku tym na co musimy koniecznie zwrócić uwagę (oprócz oczywiście kwestii zabezpieczeń transakcji internetowych w postaci 3d secure wymuszającego wpisanie hasła przy płatności), jest waluta karty. Możemy oczywiście zapłacić kartą w dowolnej walucie, ale kurs euro, czy waluty, którą ostatecznie uregulujemy należność, użyty do rozliczenia transakcji, może nas niemiło zaskoczyć. Ten sam problem mają zresztą przelewy bankowe. Generalnie, by nie przepłacać, warto zakodować sobie regułę płacenia z rachunku/karty w walucie, którą posługuje się odbiorca płatności. Nieprzestrzeganie tej zasady może nas kosztować dodatkowe 5% do ceny produktu/usługi. W przypadku drobnych transakcji nie ma to znaczenia, ale jeśli poszukujemy oszczędności, zamawiając towar z zagranicznego sklepu, to ekstra 5% może spowodować, że cała operacja przestanie być korzystna. W kwestii kart warto jeszcze pamiętać, że są one podłączone do rachunków bankowych i przeważnie możemy je zasilać tak samo, jak konta bankowe. W rezultacie nawet jeżeli mamy kartę u jakiegoś dostawcy, ale nalicza on opłatę za konwersję walut, to czasem lepiej rozejrzeć się za tańszą alternatywą w postaci kantoru internetowego, czy też platformy wymiany walut online.

Jak zatem pozyskać walutę?

Jeżeli nie chcemy przepłacać za walutę, mamy tak naprawdę dwie podstawowe możliwości. Są to kantory internetowe lub internetowe platformy wymiany walut. Są to serwisy umożliwiające wpłatę jednej waluty i wypłatę innej. Pozwalają one również często na wykonywanie przelewów bezpośrednio z poziomu serwisu do odbiorcy, bez konieczności przelewania ich “po drodze” na własny rachunek. W ten sposób, jeżeli chcemy kupić jakiś produkt przez internet, np. w Niemczech, wcale nie musimy mieć konta w euro, by wysłać przelew. Możemy zrobić to bezpośrednio z takiego serwisu, oszczędzając nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim czas. W obecnej sytuacji nie bez znaczenia jest też możliwość zrealizowania wszystkich formalności bez wychodzenia z domu. Czym różnią się kantory internetowe od internetowych platform wymiany walut? Kantor internetowy sam jest stroną transakcji, dzięki czemu może zaoferować bardzo szeroki wachlarz walut. Z drugiej strony internetowe platformy wymiany walut łączą na zasadzie giełdy oferty różnych użytkowników. Przy odpowiedniej skali największe z nich, jak np. Walutomat.pl, oferują często najkorzystniejszy w danym momencie kurs euro na rynku, możesz go sprawdzić tutaj: https://www.walutomat.pl/kursy-walut/. Powodem tak dobrych cen jest fakt, że platforma nie posiada kosztów kupna czy sprzedaży, a jedynie pobiera drobną marżę od realizacji zlecenia wymiany pomiędzy użytkownikami.

Jak widać nieprzypadkowo w dobie pandemii, gdy gospodarka przeżywa poważne problemy, największe sklepy internetowe gwałtownie zwiększają swoje obroty. Sam fakt, że zakup wyrażony jest w obcej walucie wcale nie stanowi dla nas przeszkody nie do przejścia. Tak, jak poświęcamy czas na znalezienie najlepszej dla nas oferty, powinniśmy też poświęcić go trochę więcej na zarejestrowanie się w odpowiednim serwisie, by komfortowo i niedrogo móc korzystać z dobrodziejstw globalizacji.