Isco to popularny, hiszpański piłkarz, którego pełne imię i nazwisko brzmi Francisco Román Alarcón Suárez. Przyszedł na świat 21 kwietnia 1992 roku, w miejscowości Benalmádena, położonej w południowej części Hiszpanii. Już jako dziecko Isco grał w lokalnych klubach: PDM Benalmádena oraz Atlético Benamiel.

Z czasem młody gracz znalazł się w gronie zainteresowania mocniejszych klubów. W roku 2006 związał się z juniorską drużyną Valencia CF. Po trzech sezonach dobrej gry został przeniesiony do rezerw seniorskiej drużyny „Nietoperzy”, występującej w Segunda División B. W pierwszym sezonie, zagrał w 26 spotkaniach i strzelił 1 bramkę, zaś przełomowy okazał się sezon 2010-11, kiedy to w 26 meczach strzelił 15 goli i miał okazję debiutować w Primera Division, w pierwszej drużynie Valencii. Oficjalnie wystąpił w czterech spotkaniach zespołu z Estadio Mestalla.

W latach 2011-2013 Isco występował już w klubie Málaga CF. W tym czasie drużyna z Andaluzji budowała swoją potęgę za sprawą szejka Abdullaha Al Thaniego, który zaczął inwestować w klub ogromne pieniądze. Gracz podpisał z „Los Albicelestes” 5-letni kontrakt. Málaga CF zapłaciła za niego 6 milionów euro. Ta decyzja okazała się doskonała, bowiem Isco już w pierwszym sezonie zagrał w 32 spotkaniach ligowych i strzelił w nich 5 bramek. Rewelacyjne wyniki przyczyniły się do tego, iż Isco został w roku 2012 okrzyknięty odkryciem sezonu ligi hiszpańskiej w plebiscycie Liga de Futbol Profesional (LFP). Dodatkowo w tym samym roku zdobył bardzo prestiżową nagrodę Golden Boy Award.

Warto również dodać, że piłkarz wyróżnił się też w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów. W sezonie 2012-13 klub z Malagi doszedł aż do ćwierćfinału, gdzie odpadł po ekscytującej walce z Borussią Dortmund, prowadzoną przez Łukasza Piszczka, Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego. Co ciekawe, kiedy hiszpański pomocnik przedłużał w styczniu 2013 roku swój kontrakt z „Los Albicelestes”, był już wart 35 milionów euro. Mimo nowej umowy szybko stało się jasne, że gracza będą chciały mieć w swoim składzie największe piłkarskie marki – w tym słynny Real Madryt.

W czerwcu 2013 przedstawiciele drużyny z Estadio Santiago Bernabeu ogłosili, że utytułowany klub kupił młodego pomocnika za 27 milionów euro. Jego debiut w barwach "Królewskich" (w wieku niecałych 21 lat) miał miejsce 18 sierpnia, a mecz z Realem Betis zakończył się wygraną 2:1. Warto odnotować, że Isco sam zdobył jedną z bramek oraz zaliczył asystę. W swoim pierwszym sezonie w barwach „Los Blancos” strzelił 11 goli w 53 oficjalnych meczach.

Z zespołem „Królewskich” Isco święcił największe sukcesy w swojej karierze. Dwukrotnie udało mu się zdobyć mistrzostwo Hiszpanii (w sezonach 2016-17 i 2019-20), raz sięgnął po Puchar Króla (miało to miejsce w sezonie 2013-14), a także jego łupem padł Superpuchar Hiszpanii w roku 2017 i w sezonie 2019-20. Isco był również jednym z głównych architektów sukcesu Realu Madryt na arenie międzynarodowej. Cztery triumfy w Lidze Mistrzów (2013-14, 2015-16, 2016-17, 2017-18), trzy w Superpucharze Europy (2014, 2016, 2017), a także czterokrotne zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata (2014, 2016, 2017, 2018) naprawdę robią wrażenie.

Jeśli chodzi o statystyki, najwięcej bramek w rozgrywkach Primera Division Isco zdobył w sezonie 2016-17, wpisując się na listę strzelców 10 razy. Z kolei najwięcej spotkań – bo aż 37 - rozegrał w sezonie 2012-13 jeszcze w barwach Malaga CF. Początkowo gracz występował w Realu Madryt w koszulce z numerem 23, jednak zmieniło się to przed rozpoczęciem sezonu 2015-2016. Od tamtego czasu gra z numerem 22 - takim samym, jaki wcześniej był mu przypisany w Maladze. Dnia 14 września 2017 roku podpisał kolejny kontrakt z Realem Madryt, przedłużając swoją umowę do czerwca 2022 roku. Co ciekawe, gracz jest dość często wymieniany w gronie zawodników, którzy opuszczą drużynę „Los Blancos”, chociaż ciężko wyobrazić sobie, aby Isco zagrał w barwach innej ekipy.

Niestety, mimo bardzo dobrych występów utalentowanego pomocnika Realu Madryt nie omijały kontuzje. Dość poważna była kontuzja mięśnia dwugłowego prawego uda, której Isco nabawił się we wrześniu 2019 roku, w spotkaniu ligowym z Realem Valladolid. Później była jeszcze kontuzja w tylnej części mięśni prawego uda, która miała miejsce w czerwcu 2020 roku. We wrześniu 2020 pojawiła się z kolei informacja o skręceniu kostki. 

Isco: zarobki

Isco w roku 2017 podpisał z Realem Madryt nowy kontrakt - czteroletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok. Jego zarobki wzrosły wówczas do kwoty 6 milionów euro netto rocznie. Wartość rynkowa piłkarza była najwyższa w październiku 2018 roku, gdy kosztował 90 milionów euro. Później nastąpiło wyraźne załamanie. W czerwcu 2019 roku cena piłkarza utrzymała się na takim samym poziomie jak w lutym - wynosiła 60 milionów euro. Potem jednak jego wartość znów zaczęła spadać, aż w listopadzie 2020 wartość rynkowa Isco obniżyła się do 20 milionów euro. 

Isco: życie prywatne i żona

Isco związany jest z aktorką Sarą Sálamo. Hiszpańska aktorka urodziła się 20 stycznia 1992 roku, w Santa Cruz De Tenerife. Na swoim koncie ma już wiele występów z wielkimi gwiazdami - między innymi z Penélope Cruz i Javierem Bardemem w filmie „Wszyscy wiedzą". Para powitała też na świecie potomka - w 2019 roku na świat przyszedł Theo Alarcón Sálamo. Wcześniej Francisco Román Alarcón Suárez związany był z Victorią Calderón, z którą również ma syna. Francisco Alarcón Calderón (Isco Junior) przyszedł na świat 16 sierpnia 2014 roku. 

Isco: Instagram, Twitter

Isco udziela się w mediach społecznościowych. Posiada swoje konto zarówno na Instagramie, jak i na Twitterze. Zamieszcza tam najnowsze informacje na swój temat i jest obserwowany przez wielu fanów. Mogą oni zobaczyć swojego idola zarówno w sytuacjach zawodowych (zdjęcia z boiska i z treningów), jak i prywatnych - z bliskimi osobami i przyjaciółmi.

Isco: ciekawostki

Isco to piłkarz prawonożny, mający 1,76 metra wzrostu. Jego rodzice to Paco Alarcón (ojciec) i Jenny Suárez (matka). Piłkarz nie lubi opowiadać o swoim dzieciństwie. Nie lubi też dzielić się z mediami zbyt wieloma informacjami o swoim życiu prywatnym. Sam twierdzi, że gdyby wszyscy w dzieciństwie przeżyli tyle co on, byliby uważani za superbohaterów. Nie ma też zbyt wielu informacji o jego formalnej edukacji. Podobno w dzieciństwie miał nadwagę, a zamiast się uczyć, mały Francisco Román Alarcón Suárez pracował na utrzymanie rodziny.