Horoskop tygodniowy 2021 na czas lipcowych retrogradacji 

Ten tydzień będzie pełen retrogradacji, ale na szczęście nie musimy panikować. Merkury na razie daje nam odpocząć. Teraz w pozornym ruchu wstecznym znajdują się "tylko" planety zewnętrze, które nie wpływają na nas bezpośrednio. Retrogradacje Jowisza, Saturna, Neptuna i Plutona będą wisieć nad nami jeszcze przez kilka miesięcy. Dołączą do nich dwie asteroidy, jedna po drugiej - twórczy Pallas oraz uzdrowicielski Chiron

W astrologii Pallas symbolizuje kreatywne myślenie, intuicję, twórczość, ale też samoobronę. 

Retrogradacja planetoidy Pallas wydarzy się w marzycielskim znaku Ryb. To zjawisko może zapoczątkować emocjonalny czas, w którym poczujemy się sfrustrowani i przytłoczeni codziennymi sprawami. Uwaga na zmęczenie czy nagłe skoki nastroju. Oliwy do ognia doleje Chiron, cofający się w płomiennym znaku Barana. Gdy astrologiczny "Zraniony Uzdrowiciel" zaczyna cofać się po osi zodiaku, nakłania nas do zaleczenia swoich wewnętrznych ran i praktyki miłości do samego siebie. W kolejnych dniach warto wczuć się w potrzeby ciała oraz pozwolić sobie na relaks. Te retrogradacje będą tworzyć tło dla nadchodzących wydarzeń

Gdy emocje Raka spotkają się z logiką Koziorożca, pozwolimy sercu zwyciężyć nad rozumem. 

Koniec tygodnia pozytywnie nas zaskoczy. W sobotę Słońce w Raku przeciwstawi się Plutonowi (planecie transformacji) w znaku Koziorożca. Otwórzmy się na sukces i obfitość, którą otrzymamy jako nagrodę od losu. Nie zastanawiajmy się nad tym, co logiczne. Pozwólmy, by radość zdominowała strach. Odważmy się na krok w kierunku naszych marzeń. Pierwszy tydzień po nowiu księżyca to najlepszy okres na podjęcie działania.

Retrogradacje planet w lipcu - szczegóły >>