W informacji prasowej podano, że nowa kolekcją Grome Design będzie miała męski charakter i kwadratowe, oversize'owe kroje. W praktyce kwadraty widoczne były tylko przy kontrastowych odcięciach kolorystycznych w licznej armii koszul. Natalia Grott-Mess zaprosiła widzów na  pokaz pełny białych koszul i obszernych garniturowych spodni. Oparta na trzech kolorach, poprawna i dość staroświecka kolekcja wydawała się propozycją nieco bardziej fantazyjnej odzieży do pracy, i to urzędniczej. Brakowało zabawy z modą i krojem czy wreszcie polotu. Kilka ładnych sylwetek (zwłaszcza płaszczy) zgubiło się wśród pochodu nudnych stylizacji biurowych. 

Grome Design nie przysłużył się także finał - ślubna propozycja zaprezentowana przy przygaszonych światłach. Biały garnitur z szerokimi spodniami typu palazzo to sylwetka wpisująca się w etetykę całej kolekcji. Swobodnie mógłby być jej integralną częścią, gdyby odszyto go z matowej tkaniny. W wersji ślubnej został uwięziony w ogromnej płachcie udrapowanego tiulu, zamaskowany przez nią i sprowadzony do absurdu. Modelka wyglądała jakby wpadła w tiulową pułapkę, tak jak i projektantka zdawała się być uwięziona w pułapce biurowego formalizmu. 

Grome Design w SHWRM.pl

Fashion Week Poland: Grome Design jesień-zima 2013 w GALERII >>>