Słynny wyścig Grand Prix Monako Formuły 1 to idealna okazja żeby błysnąć - nie tylko dla kierowców, ale i dla gwiazd. Tym razem wzrok wszystkich fotoreporterów przyciągnęła Bella Hadid. Słynna modelka w białej kreacji z najnowszej kolekcji Diona Lee wyglądała jak syrena złapana w rybacką sieć. Australijski projektant nie musi podpisywać się pod swoimi pracami – jego znakiem rozpoznawczym jest neopren, który sprawia, że niektóre z geometrycznych projektów wyglądają jak przygotowane nie przez krawców, ale w drukarce 3D. Amerykanka uzupełniła sukienkę białymi szpilkami, złotym paskiem i kolczykami kołami w rozmiarze XL od BaubleBar. Ten błysk i wykończenie kreacji neoprenowymi frędzlami u dołu, przynoszą na myśl skojarzenia z latami 20. Hadid wyglądała niczym nowoczesna, XXI-wieczna bohaterka powieści "Wielki Gatsby". Skojarzenie jest chyba całkiem słuszne, skoro zarówno dzieło F.S. Fitzgeralda, jak i Grand Prix Formuły 1 w Monako to "dziedzictwo" złotej epoki międzywojnia.     

Bella Hadid jest blondynką! Zobacz modne włosy modelki [fryzury 2019] >>

Dion Lee ma wyjątkową zdolność do tworzenia form jednocześnie prostych, ale i niezwykle oryginalnych. Sukienka utrzymana w jednolitym kolorze, wyróżniająca się nie wzorem, a "siateczkową" fakturą, całej stylizacji przydaje pewnej surowości. Biała kreacja Australijczyka to idealny mariaż stylu retro (który nieustająco wraca na wybiegi) i nowoczesnych technologii wykorzystywanych w modzie. Ponadczasowość nabiera tu nowego wymiaru – look w stylu vintage nie przemija – podobnie jak wyjątkowo odporny na uszkodzenia neopren.