Na festiwalu filmowym w Wenecji miała miejsce premiera filmu "Śniegu już nigdy nie będzie". Na czerwonym dywanie zjawiły się gwiazdy produkcji, m.in. Maja Ostaszewska, Weronika Rosati. Odbyła się też konferencja prasowa z udziałem ekipy filmowej. Co reżyserka powiedziała o swoim najnowszym dziele?
We współczesnym społeczeństwie, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, wyższa średnia klasa, która radzi sobie dobrze finansowo, tęskni za czymś bardziej głębokim, ma jakąś pustkę w duszy (...) Pustka ta w poprzednich dekadach była wypełniania przez Kościół, a teraz klasa średnia jest od niego odcięta. Ludzie szukają więc duchowych elementów w innych miejscach – mówiła Małgorzata Szumowska.
Najnowszy film Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta to opowieść o mężczyźnie posiadającym niezwykły dar:
Pewnego mglistego poranka w mieście pojawia się ON – atrakcyjny mężczyzna z prawdziwego, egzotycznego wschodu. Żenia, bo tak brzmi jego imię, ma dar. Jego ręce leczą, a oczy zaglądają w dusze samotnych kobiet. Mężczyzna zatrudnia się jako masażysta na bogatym osiedlu pod miastem. Pracując dla ludzi odgrodzonych murem od „gorszego” świata, poznaje ich historie i osobiste dramaty. Wkrótce niezwykłe zdolności Żeni odmienią życie każdego z nich. - czytamy na stronie producenta, Lava Films.
"Śniegu już nigdy nie będzie” powalczy również o nominację do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
Komentarze