Nie ma chyba damskiej czy męskiej garderoby, w której nie znalazłaby się chociaż jedna para dżinsów! Klasyczne niebieskie, czarne, białe, czy czerwone? Wariacji jest wiele! A co najważniejsze pasują na prawie każdą okazję (no może wyłączając wieczór w operze). Zaletą denimowych spodni jest również ich wygoda. Doceniana za swój styl, marka Guess postanowiła wypuścić na rynek dwa nowe modele dżinsów - Powershape (dla niej) oraz Powerdenim (dla niego), w których do produkcji wykorzystano innowacyjny materiał ISKO. Postanowiliśmy je przetestować:

Ewa Stępień, redaktor ELLE.pl

Kocham dżinsy, a zwłaszcza rurki. Co jakiś czas w mojej szafie ląduje kolejna nowa para. Nie jestem nawet w stanie powiedzieć  ile ich mam. Jednak ostatnio zamiast  zdać się na ilość patrzę na jakość. To co wyróżnia nowe dżinsy Guess to wlaśnie wysoki gatunek tkaniny. Na dodatek jest niezwykle delikatna i świetnie podkreśla wszystkie moje atuty. Początkowo może was zaskoczyć wielkość tych spodni. Moje wyglądały jak dla dzieci! Okazuje się, że na tym opiera się ich sukces - są rozciągliwe, ale po założeniu dopasowują się do sylwetki niczym druga skóra.

Igor Nowiński, redaktor prowadzący Stylio.pl

Dobór odpowiednich dżinsów to temat zbadany już chyba z każdej strony. Ta prosta czynność, zwłaszcza dla kogoś, kto przy dużym wzroście jest dość szczupły, to prawdziwe wyzwanie. Z tym większą ochotą podjąłem się przetestowania spodni marki Guess z nowej linii Power Denim. Przyznam, że choć od lat wierny jestem spodniom jednej z popularnych sieciówek, to te klasyczne, trochę przetarte, jasnoniebieskie dżinsy Guess od razu zdobyły moje serce. Materiał, z których je wykonano, nie tylko jest zdecydowanie lepszej jakości, ale także lepiej dopasowuje się do kształtu ciała, pozostawiając skórze możliwość oddechu.

Moim zdaniem dobre dżinsy są podstawą codziennej stylizacji każdego faceta, więc te od Guess idealnie sprawdzą się w połączeniu z prostym t-shirtem czy koszulą.

fot. archiwum prywatne