Flexhouse

Autor tego projektu Stefan Camenzind z pracowni Camenzind Evolution miał przed sobą dość trudne zadanie. Działka, na której miał stanąć dom jego klientów była bowiem trójkątna, wąska, a do tego zlokalizowana na niewielkim wzniesieniu. Architekt wziął pod uwagę te niedogodności i skupił się przede wszystkim na wspaniałym widoku na jezioro i góry, który roztaczał się z działki. W efekcie powstał dom o niezwykłej formie nazwany Flexhouse. Budynek wygląda jak biała, wijąca się wstęga w kształcie odwróconej litery S. Ta dynamiczna forma oddaje zmienność i ruch w przyrodzie. Trzy ściany budynku są przeszklone, czwarta zaś pozostaje zamknięta.   

Eko rozwiązania

Dom ma powierzchnię aż 174 metrów kwadratowych. Na parterze, znajduje się duża, otwarta przestrzeń – połączenie salonu, jadalni i kuchni. Na kolejnych piętrach znajdują się sypialnie i łazienki. Najwyższa kondygnacja to studio i dwa duże tarasy, z cudownym widokiem na malowniczą okolicę. W trakcie prac koncepcyjnych i realizacji zadbano o to, żeby budynek był energooszczędny. Ogromne, panoramiczne okna są potrójnie przeszklone i wykorzystują aluminiowe systemy firmy Reynaers Aluminium – o bardzo dobrym parametrach izolacyjności termicznej. Przed słońcem wnętrze chronią zewnętrzne żaluzje tej samej marki. Ogrzewanie i klimatyzacja zapewnia gruntowa pompa ciepła.  

_________

W ELLE.pl na co dzień informujemy Was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym ciężkim czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. Tutaj dowiecie się jak pomagać, sprawdzicie gdzie trwają zbiórki i przeczytacie co zrobić, aby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach: pomoc dla Ukrainy