Choć księżna Diana zmarła w 1997 roku, do dziś inspiruje. Zarówno branżę mody, świat beauty, czy filmowców. Kate Middleton subtelnie nawiązuje do stylizacji arystokratki, a ulubione kosmetyki matki księcia Williama do dziś są hitami sprzedażowymi. W ostatnich latach powstało pełno filmów, zarówno pełnometrażowych, jak i dokumentalnych o życiu Diany. Do kin zaraz trafi najnowszy tytuł "Diana. The Princess".

"Diana. The Princess": nowy film o księżnej Walii, który trzeba obejrzeć. Za produkcję odpowiadają twórcy głośnych dokumentów - "Sugar Man" i "Człowiek na linie – Man on Wire"

"Nagrodzeni Oscarami twórcy dokumentalnych hitów 'Sugar Man' i 'Człowiek na linie – Man on Wire' powracają z niezwykłym filmem o Dianie, która wciąż fascynuje, inspiruje i wzrusza ludzi na całym świecie. Jej poruszająca, pełna emocji historia, która wyłania się z mozaiki materiałów pozbawionych skrupułów paparazzich to intymna opowieść o kobiecie, której życie śledził cały świat" - możemy przeczytać w informacji prasowej.

Co ciekawe, "Diana. The Princess" nie jest klasycznym dokumentem. Nie znajdziemy tu komentarzy rodziny czy współpracowników Brytyjki. Widz ma sam ocenić to, co zobaczy na ekranie. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Ed Perkins, twórca takich produkcji, jak "Czarna owca", czy "Powiedz mi, kim jestem". W gronie producentów znaleźli się m.in. Simon Chinn i Jonathan Chinn ("Sugar Man", "Człowiek na linie", "LA 92", "Tina", "Whitney"), a także Will Clarke ("Diego", "Billie").

Pierwsze pokazy przedpremierowe odbędą się 5 sierpnia.