Przyznaje się, że miała obsesję na temat muzyki z lat 90. Jej idolami były Spice Girls, Aqua oraz Shampoo. Uwielbienie do kiczu chyba jej zostało, ponieważ utwory, które tworzy są wariacją popu (właśnie z okresu jej dzieciństwa) oraz elektroniki. 

Charlotte Aitchison, bo tak naprawdę nazywa się Charli XCX do tej pory wydała tylko kilka singli, ale jej twórczość już jest porównywana do M.I.A, Lykke Li, Zola Jesus, czy Robyn. Charli miała już nawet okazję wystąpić w Polsce. Zastąpiła Franka Oceana, jako support przed koncerem Coldplay na Stadionie Narodowym. 

Choć wokalistka nadal szuka swojego stylu muzycznego, już zdążyła zauroczyć swoją osobowością dwóch fotografów: Rankina i Davida Baileya. Ten pierwszy miał okazję sfotografować Brytyjkę podczas sesji dla magazynu Hunger.

Znaki rozpoznawcze gwiazdy goth-pop? Burza ciemnych włosów i smokey eyes. Charlotte uwielbia również nadruki (nie tylko na t-shirtach), legginsy oraz buty Buffalo, które według piosenkarki powinny wrócić do łask. 

GALERIA