Kolekcję Céline na wiosnę lato 2014 mogłybyśmy oglądać w najlepszych na świecie galeriach i najwyraźniej nie tylko naszym zdaniem zasługuje na ekspozycję w MoMA. Juergen Teller na zdjęciach do nowej kampanii domu mody także podniósł jej rangę do dzieła sztuki. Malarskie ubrania oglądamy w kadrach zaaranżowanych jak obramowane obrazy, a akcesoria majestatycznie spoczywają na postumentach.

A jednak mimo to kampania jest superdynamiczna. Daria Werbowy i towarzyszące jej Julia Nobis, Amanda Murphy i Binx raz przyjmują monumentalne pozy jak Mona Lisa, innym razem wykonują gesty rodem z teatru tańca (w choreografii Stephena Galloway'a). Białe tło zdjęć daje też pole do popisu wibrującym kolorom i printom wyglądającym jak ekstatyczne pociągnięcia pędzla niemieckich ekspresjonistów. Nic dziwnego - między innymi ich twórczością inspirowała się przy tworzeniu nowej kolekcji Phoebe Philo.

Dyrektor kreatywna Céline nie zamyka się jednak w świecie klasycznych motywów. Na naszych oczach odważnie zmienia markę w coraz bardziej intelektualną i feministyczną. Ceniony przez dotychczasowe klientki minimalizm miesza z awangardą, a wśród jej najnowszych inspiracji znajdziemy graffiti z fotografii Brassaï-a, wzory tribal i malarstwo XX wieku.