Daniel Radcliffe chyba na dobre żegna się z rolą Harry'ego Pottera i miłego chłopca z sąsiedztwa, którego wszyscy lubią. W najnowszej produkcji zatytułowanej "Imperium" Brytyjczyk wciela się w rolę członka neonazistowskiej bojówki. To nie pomyłka, czy plotka! Film opowiada historię Nate'a Fostera, idealisty i agenta FBI. Mężczyzna trafia do grupy prawicowych ekstremistów, mających w planach ataki i to właśnie Foster ma im zapobiec. Mężczyzna musi zmienić swoje przekonania, żeby dobrze odegrać swoją rolę i nie stracić przy tym życia. Czy mo tu się uda?

"Imperium" inspirowane jest prawdziwą historią agenta Federal Bureau of Investigation, Michaela Germana. Na ekranie oprócz Daniela Radcliffe'a wystąpią także: Toni Collette, Tracy Letts, Nestor Carbonell, Burn Gorman oraz Sam Trammell. Za reżyserię odpowiedzialny jest Daniel Ragussis (autor "Haber" i "Word is Bond"), to jego debiut w pełnometrażowym kinie. Brytyjska premiera zaplanowana jest na 16 września 2016 roku.