Wiemy nie od dziś, że Cristiano Ronaldo zarabia dużo pieniędzy. Ostatnia lista „Forbesa” jest tego najlepszym potwierdzeniem. Stąd nie powinno dziwić, że supergwiazdor prowadzi luksusowy tryb życia i lubi drogie rzeczy jak chociażby samochody. Na tej liście nie może zabraknąć również zegarków. To właśnie czasomierz, który miał 29 grudnia na gali w hotelu Madinat Jumeirah, był najbardziej wyróżniającym się elementem jego wizerunku.

ZOBACZ TEŻ: Ranking najlepiej zarabiających sportowców dekady. Ronaldo przed Messim. Kto na szczycie?

Ronaldo założył Rolexa GMT-Master II Ice, zdobionego 18-katarami białego złota oraz setkami 30-karatowych diamentów. Wartość tej błyskotki to 500 tysięcy dolarów, co na nasze daje ok. 1,9 mln złotych. Jest to naprawdę duża suma, gdy weźmiemy pod uwagę, że ten Rolex posiada zaledwie jedną komplikację, czyli datownik. Ale pod kątem wizualnym rzecz zdecydowanie pasuje do gracza Juventusu Turyn.

Na tym jednak ekstrawagancje się nie skończyły, bowiem piłkarz miał na sobie również pierścionek zaręczynowy z diamentami, którego wartość fachowcy oceniają na 250 tysięcy dolarów. Ronaldo wyszedł z prostego założenia, że szósty tytuł piłkarza roku w plebiscycie Globe Soccer Awards to dobra okazja, by pokazać się z drogą biżuterią. A tej mu raczej nie brakuje – gwiazdor ma chociażby w swojej kolekcji zegarek Francka Mullera wart 1,5 mln dolarów.

Inna sprawa, że Ronaldo stać na takie błyskotki już chociażby z samych dochodów, jakie przynosi mu tylko Instagram – piłkarz zarobił za sprawą tego serwisu ponad 40 mln dolarów w 2019 roku. Wystarczy mu opublikować dwa posty i ma drugiego Rolexa GMT-Mastera Ice.