Chester Bennington z Linkin Park nie żyje. Ta smutna wiadomość pojawiła się wczoraj w nocy. Jak podaje portal TMZ, muzyk popełnił samobójstwo poprzez powieszenie i został znaleziony w swoim domu w Palos Verdes (Los Angeles). Tego samego dnia zespół opublikował nowy klip do "Talking To Myself" nie wiedząc jeszcze o tej tragedii. Amerykanin miał zaledwie 41 lat.

Zombie Boy nie żyje >>

Chester Bennington miał szcześcioro dzieci oraz był dwukrotnie żonaty. Ten sam serwis plotkarski podał, że wokalista od lat walczył z uzależnieniem od narkotyków oraz od alkoholu. Chester popełnił samobójstwo w urodziny swojego przyjaciela Chrisa Cornella, który zdecydował się na podobny czyn w maju tego roku. Podobno Bennington napisał do niego list otwarty.

Chester Bennington w rankingu Hit Parader został sklasyfikowany na 46. miejscu listy "100 najlepszych wokalistów wszech czasów" (2006 rok). Oprócz Linkin Park występował również z Dead by Sunrise i Stone Temple Pilots. Linkin Park w trakcie swojej historii sprzedał ponad 70 million płyt na całym świecie oraz zgarnął dwie statuetki Grammy Awards.