Wczorajszy pokaz Bohoboco niektórych zaskoczył swoim rozmachem, ale jak celebrować to tylko na całego. Polska marka właśnie obchodzi 5-te urodziny. Przez ten krótki czas Kamil Owczarek i Michał Gilbert Lach wnieśli do polskiej mody bardzo wiele. Byli objawieniem łódzkiego Fashion Weeka - to właśnie tam zaczynali! Polki (a zwłaszcza gwiazdy) pokochały ich łatwe do noszenia, ale zarazem eleganckie i funkcjonalne projekty. Co więcej, Owczarek i Lach mają świetnie prosperujące butiki oraz sklep internetowy, a w ofercie Bohoboco znajdziemy nie tylko kreacje na wieczór, ale również suknie ślubne, buty i torebki.
Bohoboco wiosna-lato 2015
Oprócz tortu, muzyki na żywo i atmosfery świętowania główną rolę na szczęście odegrała kolekcja na sezon wiosna-lato 2015, licząca sobie ponad 50 sylwetek. Dodajmy do tego długi wybieg (z obrotowym podestem) i sporych rozmiarów scenografię. Teraz już wiemy dlaczego duet zorganizował pokaz w hali Expo na Prądzyńskiego, a nie jak zawsze w praskim Soho Factory.
Jeśli ktoś oczekiwał totalnej rewolucji u Bohoboco to srogo się zawiódł. Na pięciolecie brandu przygotowano linię, będącą esencją filozofii dizajnerów. Nie zabrakło oczywiście wyrafinowanego minimalizmu połączonego z subtelną kobiecością. Jednak tym razem Kamil Owczarek i Michał Gilbert Lach pokazali coś więcej. A mianowicie zabawę z sylwetką. Pojawiły się delikatne plisowania, prześwity, dobrze nam znane asymetrie oraz ostre wycięcia. Znajdziemy je w dekoltach, crop topach i spódnicach (na wysokości ud). Choć królowały stonowane barwy (biel, czerń, kobalt i szary), kropką nad "i" były połyskujące materiały. Wcześniej Bohoboco prezentowało "obłaskawioną" geometrię, teraz widać wszystkie ostre kąty. Projektanci pokazali, że dobrze znają ogólnoświatowe trendy i korzystają z nich chętnie (zauważyliśmy nawiązania do estetyki Rafa Simonsa, dyrektora kreatywnego Dior), ale nie wzorują się ślepo. DNA pozostaje nadal to samo. Mamy na to nawet dowód. Kilka miesięcy temu podczas wywiadu dla ELLE przyznali, że według nich idealna sukienka to taka, która "delikatnie zwęża się w talii. Może być rozkloszowana, ale i klasyczna, zwężana, z koła lub zupełnie prosta". I to właśnie wczoraj zobaczyliśmy.
