Billie Eilish nie ogranicza się do świata dźwięków. Co prawda gwiazda zapewnia, że w nie planuje pójścia w ślady licznych koleżanek i kolegów po fachu, którzy wypuścili na rynek autorskie linie kosmetyków. Za niechęcią do sygnowania swoim nazwiskiem kremów nawilżających i błyszczyków kryje się brak obeznania w dziedzinie pielęgnacji i makijażu. „Nigdy nie chciałabym być rzeczniczką czegoś, czego nie rozumiem. Oferowano mi wiele współprac, wypuszczenie tego czy tamtego, wydanie takiej gamy, a ja po prostu mówię nie” – tłumaczyła w niedawnym wywiadzie.

Zdobywczyni Grammy i Oscara zdecydowanie pewniej czuje się w perfumiarstwie. Ambitna 20-latka ma już na koncie jeden zapach. Eilish – kompozycja pełna kremowej wanilii, słodyczy kwiatowych i owocowych akordów – ujrzała światło dzienne niemal rok temu. Teraz Billie powraca z propozycją o zapachu jesiennego deszczu, bardziej ziemistą i tajemniczą, niepozbawioną jednak ciepła oryginału. Co wiemy o nadchodzącej premierze?

Billie Eilish stworzyła perfumy o zapachu deszczu i wilgoci. „Chciałam, żeby były upiorne i mroczne, tajemnicze i mokre”

O swoim kolejnym projekcie Billie Eilish opowiedziała amerykańskiemu ELLE. Dzięki temu dowiedzieliśmy się już, że zapach trafi do sklepów w połowie listopada, a premierze towarzyszyć będzie muzyczna niespodzianka. Co więcej, nowe perfumy powinny przypaść do gustu miłośnikom pierwszego zapachu artystki. 

Chciałam, żeby Eilish No. 2 inspirowało się oryginalnym Eilish trochę jak yin i yang. Nie chodziło nawet o odwrotność zapachu, ale jego bardzo odmienną wersję. Eilish jest niesamowicie ciepły i słodki. Jest ciężki, naprawdę otulający”.

Chciałam, żeby Eilish No. 2 było upiorne i mroczne, tajemnicze i mokre. Pragnęłam, aby było jak deszcz, woda, las, drzewa i przyprawy. Wiedziałam, że ma nawiązywać do wilgoci i być nieco pikantne”.

Wokalistka podkreśla także, że nowy zapach ma być dedykowany wszystkim fanom. Nienależnie od tożsamości płciowej, z jaką się identyfikują.Wypróbowaliśmy kilka połączeń, które są neutralne pod względem płci i nie są tak kobiece jak Eilish. Nie uważam, żeby pierwsze perfumy były ultrakobiece, ale tym razem chciałam stworzyć coś jeszcze mniej kobiecego. Tak, aby Eilish mógł nosić każdy”.

Te perfumy można najczęściej poczuć na ulicach Paryża – twierdzi TikTok. Pachną różą, piżmem i ciepłym bursztynem >>

Skąd wzięła się jej ogromna fascynacja perfumami? Być może powodem jest stan neurologiczny znany jako synestezja. Gwiazda doświadcza jego skutków, odbierając bodźce wieloma zmysłami naraz. Tym samym wrażenia, które u większości z nas stymulują jedynie jeden narząd, pozwalają jej odbierać rzeczywistość na wielowymiarowym poziomie.

Każdy dzień tygodnia ma swój kolor, liczbę i kształt. Czasem rzeczy mają zapachy, temperaturę albo teksturę” – tłumaczyła podczas wizyty w talk-show Jimmy'ego Fallona. W związku z tym dziennikarka ELLE zapytała artystkę, czy ujęła esencję zapachu Eilish No. 2 w którymś ze swoich utworów.

Mam piosenkę »Oxytocin«, która wydaje mi się nieco podobna, ale »Oxytocin« jest w mojej głowie czerwona. Eilish No. 2 ma metaliczny, szary kolor. Ostatnio zrobiliśmy coś z myślą o Eilish No. 2 - spoiler alert! Miałam ochotę przygotować małą rzecz, która pasuje do kompozycji zapachowej i doskonale ją uzupełnia. Myślę, że udało nam się to osiągnąć. Kiedy ludzie ją usłyszą, doskonale podkreśli to zapach Eilish No. 2”.

Choć główną inspiracją nowych perfum Billie była woda, to nie zabrakło w nich nawiązań do dzieciństwa artystki. Wspomnienia, do których wróciła pamięcią w trakcie procesu twórczego, mogą sprawić, że Eilish No. 2 stanie się idealnym wyborem na grudniowy czas. „Zawsze uwielbiałam zapach plantacji choinek, drewna i igieł sosnowych [...] Ten zapach przypomina mi czas z rodziną spędzony na poszukiwaniach świątecznego drzewka. Eilish No. 2 nie pachnie może jak Boże Narodzenie, ale ma w sobie to uczucie rodzinnego ciepła”.