Jeszcze do niedawna szalałyśmy na punkcie czarnych kosmetyków z węglem aktywnym. Wykorzystywałyśmy go praktycznie do wszystkiego! Idealnie sprawdzał się zarówno w oczyszczających kąpielach i maseczkach, jak i jako barwnik spożywczy. Czarne lattelody i lemoniady były w zeszłym roku hitem Instagrama. 

Są spore szanse na to, że miejsce czarnego węgla zajmie jego biały odpowiednik. Jest to świetna alternatywa dla tych z was, które chciałyby używać produktów z węglem aktywnym, ale przeszkadza im ich czarny kolor. Białą barwę kosmetyki zawdzięczają mieszance węgla farmaceutycznego z białą glinką i sproszkowanym diamentem. Te składniki w dużej mierze zapobiegają powstawaniu niedoskonałości i wspomagają oczyszczanie skóry.

Codzienną pielęgnację twarzy warto wzbogacić np. o krem z białym węglem. Każdy jego składnik odpowiedzialny jest za inną, ważną dla urody kwestię. Węgiel farmaceutyczny - dzięki swoim silnym właściwościom absorbującym - przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek oraz nadmiar sebum. Posiada także właściwości antybakteryjne, które to właśnie odpowiedzialne są za zapobieganie powstawania wyprysków czy niedoskonałości. Duża zawartości składników mineralnych (krzemu, wapnia, magnezu, żelaza, potasu i sodu) w białej glince świetnie odżywia skórę i posiada właściwości gojące. Dogłębnie złuszcza i oczyszcza naskórek. Diament przede wszystkim nadaje skórze blasku, ale także poprawia jej sprężystość i regenerację.

Bogatą ofertę kosmetyków z białym węglem ma np. Bielenda. Polska firma wypuściła ostatnio linię kosmetyków, w której skład wchodzą: nawilżająco-detoksykujący krem do twarzy, oczyszczająca maska PEEL-OFF, pasta do mycia twarzy, płyn micelarny oraz oczyszczający żel do mycia i demakijażu.