Warner Bros. nigdy nie planował zrobić „Jokera 2”, bowiem to miał być film osobny, nienależący do żadnego uniwersum. Ale jak to często bywa, sukcesy potrafią zmienić plany. W końcu „Joker” otrzymał Złotego Lwa na festiwalu filmowym w Wenecji, a w ciągu ostatniego weekendu zarobił 234 mln dolarów na całym świecie, z czego 96 mln w USA. To bez wątpienia dało wszystkim do myślenia.

Okazuje się, że sam Joaquin Phoenix wcale nie wyklucza powrotu do roli Jokera. „Dużo rozmawiałem z Toddem o tym, co możemy ogólnie razem zrobić, by znów współpracować, ale także o tym, czy możemy coś więcej opowiedzieć o Jokerze, co może być interesujące. Nigdy bym nie pomyślał, że będzie to moja wymarzona rola. Jednak teraz nie mogę przestać myśleć o Jokerze. Wydaje się, że możliwości są nieskończone, jeśli chodzi o tę postać” – powiedział aktor w rozmowie z Peterem Traversem, na co dzień dziennikarzem „Rolling Stone’a”.

Coś podobnego powiedział także reżyser filmu. „Z Phoenixem wszedłbym w każdy projekt. Jeśli będzie chętny, a ludzie z Warnera chcieliby, aby wymyślić kolejny film z Jokerem, to jestem pewny, że dalibyśmy radę stworzyć coś podobnie ciekawego” – powiedział Phillips w jednym z wywiadów.

ZOBACZ TEŻ: „Joker”. Wielkie kino czy jednak rozczarowanie roku? [RECENZJA]

Jak widać panowie nie wykluczają, że powrócą do tematu w przyszłości. Inna sprawa, że Phoenix jest znany z tego, że nie robi sequelów. To aktor, który skupia się bardziej na oryginalnych i często ponurych dramatach psychologicznych, które są dalekie od komercyjnego kina. „Joker” jest tutaj o tyle ciekawym przypadkiem, że wydaje się pomostem między tymi światami – z jednej strony mamy film gatunkowy, a z drugiej powolne studium psychotycznej osobowości czerpiące garściami z arcydzieł Martina Scorsesego jak „Taksówkarza” i „Króla komedii”. Jeżeli faktycznie pomysł będzie sensowny, to być może Phoenix złamie swoją zasadę. Poniżej możecie posłuchać rozmowy Phoenixa z Traversem.